Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
chlodnica

Irena Szewińska

Recommended Posts

Znałem Panią Irenę tylko z widzenia, babcia znała ją doskonale z pracy, zawsze miła, skromna i szczera, nigdy nie pozowała na kogoś lepszego. [*]

Share this post


Link to post
Share on other sites

[*]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kiedy przed laty oglądałem i słuchałem Pani Szewińskiej, Waldemara Baszanowskiego czy Jerzego Kuleja wierzyłem, że żyje w nich idea barona de Coubertin "niech wygra lepszy"......

Później gdy sam uprawiałem wyczynowo sport już wiedziałem, że to przeszłość, a dziś....????..... To już zupełna egzotyka...

W końcu odejdą Ci wszyscy piękni ludzie a zostaną sportowe robociki z plastiku i na baterię oraz to ohydne populistyczne i nacjonalistyczne rozumienie sportu, które pasuje do niego jak świni siodło....

 

Dziękuję Pani Ireno (*)

Edited by Rheinangler

Share this post


Link to post
Share on other sites

Arku, co miałeś na myśli pisząc słowa "ohydne populistyczne i nacjonalistyczne rozumienie sportu"? Czy może chodziło Ci o brak obiektywizmu i szacunku do sportowca, który pokonał "naszego"? A co do Ireny Szewińskiej, to odeszła lekkoatletka, najwybitniejszy polski sportowiec. Jej rekordy świata sprzed kilkudziesięciu do dziś dawałyby jej podium na mistrzowskich imprezach. Wyprzedziła epokę. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Arku, co miałeś na myśli pisząc słowa "ohydne populistyczne i nacjonalistyczne rozumienie sportu"? 

Miałem na myśli to, że gdy "nasi grają" , nacjonalistyczne -"nasi" wyprzedza o lata świetlne to że grają i wówczas obojętne jest to jak graja  zarówno sensie technicznym jak i sportowym (tu mam na myśli zasady fair-play).

Następstwem tego chorego, ale jak suweren twierdzi "patriotycznego" podejścia jest to, że każdy "atak" na "naszych" staje się bez mała atakiem na 'nas" jako naród ale i personalnie zarazem a nie elementem sportowej rywalizacji...

Potem już łatwo dodajemy stereotypy typu "lej..... niemca, rusa bo to odwieczni wrogowie..." lub "a co takie śmieszne pepiki mogą nam zrobić" lub "a ci kolorowi to jeszcze wczoraj kozy za ogon łapali" .....itd.... itp...

Razem stanowi to dla mnie własnie taka papę nacjonalistyczno-populistyczną, którą się brzydzę i której unikam, podobnie jak jej "patriotycznych" wyznawców.

Tak jak nie potrafię się śmiać z Ferka Kiepskiego, tak i nie potrafię się śmiać z tego o czym tu piszę a czego lżej jak nazwalem,- nie potrafię nazwać. 

Dziś w naszym kraju jest promowany taki "patriotyzm"

Kiepskość zostanie zalegalizowana jako stan "normalny" a potem już tylko patrzeć gdy stanie się cnotą....dalej ani słowa nie napiszę bo wjedziemy na zakazaną politykę...

Edited by Rheinangler

Share this post


Link to post
Share on other sites
Może mod przymknie oko. Było o tym parę słów w wątku mundialowym. Ja czytając Twoje słowa troszkę się zmieszałem. O ile "kiepskość" nie jest i nigdy nie była moją bajką, o tyle słabo się czuję gdy Polak wjeżdża na Polaków wyróżniając ich przywary i wady przy jednoczesnym dawaniu do zrozumienia, że jesteśmy w tym mistrzami świata. Są lepsi. To są cechy, które znajdziesz w prawie każdym kraju świata. Jeśli trafia się w narodzie odsetek prostaków i prymitywów nie świadczy to o niczym innym jak o tym, że jest to odsetek, a nie ogół. Populizm i nacjonalizm to tylko hasła, szczególnie w sporcie. Sport budzi emocje dużo większe, niż teleturniej Familiada, a przy wsparciu medialno-reklamowym dochodzi jeszcze zjawisko nadmuchanego balona. To co się dzieje potem dla postronnego obserwatora może się wydać kompletnym wariactwem, jakimś misterium oszołomów. Ale nie można wyciągać z tego wniosków, że ludzie dostali obłędu i paranoi nacjonalistycznej i to jeszcze podpuszczeni przez takiego czy owego. Wypadałoby raczej szukać cech pozytywnych i równać do nich. We mnie masz na przykład wiernego sojusznika idei pana barona. A umierają one przez pieniądze, a nie dlatego, że ktoś we wrześniu 1939 zepsuł szlaban.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Patriotami to sobie bezkarnie i na tysiąc sposobów mogą być Amerykanie. U nas patriotyzm kwalifikuje się w kategorii czystego obciachu. A szkoda.. 

 

Pani Szewińska domo Kirszensztein była gorącą patriotką.. :)  

Share this post


Link to post
Share on other sites

Michał,- wyraziłem swoje zdanie a ponieważ nie jestem żadnym autorytetem, nie ma obowiązku się tym przejmować,  a może nawet brać tego na poważnie  ;)

Nie mam zamiaru w wątku o Pani Szewińskiej uprawiać jakiejkolwiek "trolingowej' działalności.

Nie obraź się więc, że skwituję Twoją wypowiedź,- każdy ma swój świat wartości....

W moim, owe wartości nie mają przyporządkowania do jakiegokolwiek narodu, czy grupy w jakimkolwiek ujęciu...

Ale to pewnie ja jestem dziwakiem,- nie zmieniłem obywatelstwa i  na dodatek pracuje mi się najlepiej z kolegą, który jest Gejem, mam dobrych i wypróbowanych kolegów i koleżanki pośród  Niemców, Żydów, a na domiar złego zajmuję się również pomocą dla Uchodźców ... 

Edited by Rheinangler

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie godzi sie w tym wątku poświęconym tej wspaniałej skromnej sportsmence i kobiecie wszczynać polemik - niech jej ziemia lekką będzie

ale wydaje mi się że i ona wybaczyła by mi te dwa zdania poniżej 

(...)

W moim, owe wartości nie mają przyporządkowania do jakiegokolwiek narodu, czy grupy w jakimkolwiek ujęciu...

Ale to pewnie ja jestem dziwakiem,- nie zmieniłem obywatelstwa i  na dodatek pracuje mi się najlepiej z kolegą, który jest Gejem, mam dobrych i wypróbowanych kolegów i koleżanki pośród  Niemców, Żydów, a na domiar złego zajmuję się również pomocą dla Uchodźców ... 

Też mam takich kolegów czy znajomych i nie uważam się za dziwaka, nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, to niechętne Polsce media próbują nam wmówić że jesteśmy inni, źli i "kiepscy"

 

(...)

Dziś w naszym kraju jest promowany taki "patriotyzm"

Kiepskość zostanie zalegalizowana jako stan "normalny" a potem już tylko patrzeć gdy stanie się cnotą....dalej ani słowa nie napiszę bo wjedziemy na zakazaną politykę...

Przykro to pisać ale jest to kłamstwo rozpowszechniane znów przez media jednej ze stron sporu; każdemu sugeruje żeby zawsze nim wygłosi zwłaszcza tak kategoryczną i krzywdzącą opinię (w każdej sprawie) zapoznał się

z poglądami obu albo i więcej stron i to nie incydentalnie a systematycznie.

 

Pani Ireno ! Przepraszam i dziękuję !

Edited by Marcin Rafalski

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jest mi głupio, że napisałem to co napisałem w tym wątku. Z drugiej strony byłoby mi głupio, gdybym tego nie napisał. To nie miejsce na protokoły rozbieżności światopoglądowej. Podobnie jak nie miejsce na wylewanie żalów w temacie nie związanym z osobą, której ten wątek jest poświęcony. Spotkajmy się gdzieś indziej i kiedy indziej. Pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może faktycznie można było oprócz symbolu świeczki nic nie pisać,- ale chyba nie o to chodzi....

Gdyby o to chodziło to znaczyło by to, że taki wątek jest również martwym miejscem w którym userzy z różnych powodów pozostawiaja swoje "wieńce"

Pani Szewińskiej już nie ma pośród żyjących, dlatego dla mnie nieco śmieszne i nazbyt sentymentalne są słowa "Pani Ireno, przepraszamy i dziękuję"...

To co pozostawiła po sobie ta wspaniała sportsmenka jest jak najbardziej godnym dziełem, postawą, świadectwem wierności pewnym zasadom. 

Wciąż odchodzą z tego świata ludzie, którzy zrobili coś dobrego, jednak pamiętamy ich nie dlatego, że byli, ale dlatego, że będąc czegoś dokonali...

 

Ps

Zniesmaczonym moją wypowiedzią, chciałem tylko przypomnieć, że jak to ktoś słusznie zauważył na forum jestem zarozumiałym egoistą co zapewne wszystko tłumaczy...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miałem na myśli to, że gdy "nasi grają" , nacjonalistyczne -"nasi" wyprzedza o lata świetlne to że grają i wówczas obojętne jest to jak graja  zarówno sensie technicznym jak i sportowym (tu mam na myśli zasady fair-play).

Następstwem tego chorego, ale jak suweren twierdzi "patriotycznego" podejścia jest to, że każdy "atak" na "naszych" staje się bez mała atakiem na 'nas" jako naród ale i personalnie zarazem a nie elementem sportowej rywalizacji...

Potem już łatwo dodajemy stereotypy typu "lej..... niemca, rusa bo to odwieczni wrogowie..." lub "a co takie śmieszne pepiki mogą nam zrobić" lub "a ci kolorowi to jeszcze wczoraj kozy za ogon łapali" .....itd.... itp...

Razem stanowi to dla mnie własnie taka papę nacjonalistyczno-populistyczną, którą się brzydzę i której unikam, podobnie jak jej "patriotycznych" wyznawców.

Tak jak nie potrafię się śmiać z Ferka Kiepskiego, tak i nie potrafię się śmiać z tego o czym tu piszę a czego lżej jak nazwalem,- nie potrafię nazwać. 

Dziś w naszym kraju jest promowany taki "patriotyzm"

Kiepskość zostanie zalegalizowana jako stan "normalny" a potem już tylko patrzeć gdy stanie się cnotą....dalej ani słowa nie napiszę bo wjedziemy na zakazaną politykę...

No cóż, tylko pozazdrościć...... Wy Niemcy, jako "naród wybrany", zawsze wszystko robiliście i robicie dla samej idei. Począwszy od uprawiania sportu do wywoływania wojen włącznie. Lecz taktu nie macie i nie mieliście za grosz. Ujawnianie swoich kompleksów, choćby nie wiem były jak śmieszne, w wątku poświęconym śmierci wybitnej sportsmenki, po prostu nie uchodzi. Jest przecież wątek zatytułowany- "Jerkbait się śmieje".

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z prawdziwym żalem zamknąłem ten wątek. Postów usuwał nie będę, bo jestem wrogiem cenzury i szanuję wolność wypowiedzi. Jest mi jednak autentycznie przykro, że w takim (SIC!) wątku doszło do powyższej wymiany zdań. Nad konsekwencjami muszę się zastanowić.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...