Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Żbiku

Nanga Parbat...

Recommended Posts

Nikt się nie pogrąża.

Jak ktoś decyduje się na taką ryzykowną wyprawę powinien być zobligowany do wykupienia full ubezpieczenia.

Z jakiej racji ma za to wszystko płacić polski podatnik?

U nas niestety w górach też wszystko stoi na głowie i GOPR jest darmowy tzn. my płacimy.

 

 

Można też przypuszczać że gdyby ubezpieczenie obejmowało akcje ratunkową helikopterem to cała akcja ratunkowa mogła by być przeprowadzona kilka godzin wcześniej z większymi szansami powodzenia.

 

Czas podjęcia akcji przy pomocy heli nie ma nic wspólnego z możliwością uratowania Mackiewicza. Zrozumcie jedno - wraz z pierwszymi info o chorobie wysokościowej i ślepocie śnieżnej jego szanse wynosiły okrągłe ZERO. Nawet gdyby ratownicza ekipa dotarła do niego i jeszcze by żył to co mogliby zrobić? Nie da się sprowadzić bezwładnego chłopa tą ścianą we dwóch. Tu potrzeba kilkunastu osób, kupy sprzętu i 2 dni super pogody - dla samego zjazdu ścianą a trzeba było jeszcze podejść i znaleźć go. Trzeba to jasno powiedzieć - z tej wysokości, w zimie, z tak postępującymi objawami choroby nie miał szans przeżyć.  

Edited by Pawgas

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czas podjęcia akcji przy pomocy heli nie ma nic wspólnego z możliwością uratowania Mackiewicza. Zrozumcie jedno - wraz z pierwszymi info o chorobie wysokościowej i ślepocie śnieżnej jego szanse wynosiły okrągłe ZERO. Nawet gdyby ratownicza ekipa dotarła do niego i jeszcze by żył to co mogliby zrobić? Nie da się sprowadzić bezwładnego chłopa tą ścianą we dwóch. Tu potrzeba kilkunastu osób, kupy sprzętu i 2 dni super pogody - dla samego zjazdu ścianą a trzeba było jeszcze podejść i znaleźć go. Trzeba to jasno powiedzieć - z tej wysokości, w zimie, z tak postępującymi objawami choroby nie miał szans przeżyć.


Przed chwilą to w wiadomościach slyszalem

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przed chwilą to w wiadomościach slyszalem

Już w piątek wraz z pierwszymi informacjami mówił o tym wprost chyba Krzysztof Grajewski a on wie co to zima wysoko w himalajach. Tak czy owak Francuzkę uratowali i chwała im za to. Powoli szybkie akcje w górach wysokich stają się naszą specjalnością. Polecam przeczytać o akcji poszukiwania ciał Berbeki i Kowalskiego na Broad Peaku. Tam Jacek Berbeka i Jacek Jawień dokonali błyskawicznego podejścia, znalezienia i pochowania ciała Tomka Kowalskiego a to wszystko we dwóch chłopa i na wysokości prawie 8 tyś m.

 

PS Znalazłem ciekawe zdjęcie ze zjazdu Ścianą Kinshofera - wyobrażacie sobie by przez to urwisko we dwóch opuszczać bezwładnego mężczyznę?

 

https://www.facebook.com/denisurubko/photos/pcb.543182532741330/543182439408006/?type=3&theater

Edited by Pawgas

Share this post


Link to post
Share on other sites
Porównanie tej wyprawy do olimpiady ma tyle sensu, co porównanie łowienia płotek z mazurskiego pomostu do polowania na rekiny, z zanętą w jednej dłoni i finką w drugiej.

Share this post


Link to post
Share on other sites
"Oraz jeszcze jedno. Art. 36 Konstytucji mówi: podczas pobytu za granicą obywatel polski ma prawo do opieki ze strony Rzeczypospolitej Polskiej."

Osobliwa interpretacja Konstytucji.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla mnie ktoś kto ma dzieci (Mackiewicz miał czworo) i wyrusza gdziekolwiek gdzie prawdopodobieństwo śmierci jest bardzo duże jest karłem moralnym, myślącym tylko o sobie ! Himalaje egoizmu w najgorszym wydaniu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Marcinie mam podobne odczucie. Co, któreś słowo to przekleństwo i ma chyba podnieść "powagę" artykułu

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja tematu jako ojciec nie ogarniam. Ale nie osądzam, bo nie rozumiem. Wyobrażam sobie jednak, że himalaizm to pewien rodzaj narkomanii.

Share this post


Link to post
Share on other sites

urasenty daj spokój, głową muru nie przebijesz. Kasa i priorytety sie nie zgadzają ludziom i koniec.

 

 

Ludzie to robią za swoją kasę , kosztem swojego zdrowia i swoich rodzin i wara od nich.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Abstrahując od tragedii jaką jest śmierć tego człowieka.

Na Himalaje miał. Na alimenty na dwójkę dzieci nie miał.

Tyle w temacie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wędkarze są jak widać ekspertami w każdej dziedzinie.
Były lasy, smog, łosie, mysliwi itd a teraz jeszcze
ubezpieczenia i extremalne wyprawy wysokogórskie.....

Share this post


Link to post
Share on other sites

Abstrahując od tragedii jaką jest śmierć tego człowieka.

Na Himalaje miał. Na alimenty na dwójkę dzieci nie miał.

Tyle w temacie.

 

 

Już myślałem że poziom absurdu osiągnał max ...a tu nagle wpada Wojciech i przebija wszystko.

 

ps podobno też jeździł bez przeglądu...tak abstrachując...

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja tak z innej beczki może a może nie,czy Ci ludzie mają ze sobą zawsze lub powinni mieć jakieś lokalizatory GPS?,tak jak to jest na morzu w samotnych, lub nie samotnych też wyprawach?czy to mimo wszystko nie pomaga w lokalizacji nawet ciała.Czy może we wspinaczce "Pro" to jest obciach mieć takie urzadzenie? Z drugiej strony taki lokalizator może być dowodem ,że się zdobyło szczyt.a przy okazji uratować życie.

Edited by hasior

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dla mnie stwierdzenie w obliczu tragedii że ktoś jest "karłem moralnym" jest żałosne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co to gadanie zmieni...

Życia mu nikt nie wróci

Przestroga też to żadna dla tych co sie wspinaja bo jak bedzie chcial sie wspinac to najgorsze go przed tym nie powstrzyma

Skoczkowie też skaczą gdzie zaliczenie gleby na mamucie może się skończyć tragicznie i jakoś się tym nikt nie przejmuje

Share this post


Link to post
Share on other sites

Już myślałem że poziom absurdu osiągnał max ...a tu nagle wpada Wojciech i przebija wszystko.

 

ps podobno też jeździł bez przeglądu...tak abstrachując...

@Kolego !  To co wyłuszczył @Wojciech to własnie kwintesencja chorego egoizmu tych ludzi ! 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Panowie dajcie spokój! Został Człowiek na Górze! Drugie Życie zostało uratowane, przez Czterech Bohaterów których czyn jest nie z tego swiata! Naprawdę spory nie są tutaj potrzebne...
Nasza społeczność, parę lat temu też straciła Człowieka, i nikt nie miał pretensji i wyrzutów "po co on wchodził do wody " , była refleksja i nauka na przyszłość...
Akurat My powinniśmy rozumieć ludzi Gór...
Śpij spokojnie Tomek.
Powodzenia na K2, niech Bóg ma Was w opiece.

Share this post


Link to post
Share on other sites


Na Himalaje miał. Na alimenty na dwójkę dzieci nie miał.

 

 

@Kolego !  To co wyłuszczył @Wojciech to własnie kwintesencja chorego egoizmu tych ludzi ! 

A wiecie jak płacił ? Może raz miał a raz nie i oddawał po naście tysięcy raz na jakiś czas . Znacie go ? Jakaś rodzina , szwagry czy coś , że się wypowiadacie ?

 

Egoizm ? Hmm , dzięki takim ludziom wiem , że warto żyć i mieć marzenia . Inne niż premia za pracę na trzy zmiany w magazynie i promocje w Lidlu na czteropak Harnasia ... jak większość naszego społeczeństwa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja tak z innej beczki może a może nie,czy Ci ludzie mają ze sobą zawsze lub powinni mieć jakieś lokalizatory GPS?,tak jak to jest na morzu w samotnych, lub nie samotnych też wyprawach?czy to mimo wszystko nie pomaga w lokalizacji nawet ciała.Czy może we wspinaczce "Pro" to jest obciach mieć takie urzadzenie? Z drugiej strony taki lokalizator może być dowodem ,że się zdobyło szczyt.a przy okazji uratować życie.

No przecież mieli SPOTY tylko w panujących tam warunkach baterie nie wytrzymają wieczności...
Ps. Były nawet prośby o nie śledzenie spotu Bieleckiego przez postronnych "Kowalskich" żeby lepszy sygnał odbierała ekipa wyprawy. Edited by przemo_w

Share this post


Link to post
Share on other sites

No przecież mieli SPOTY tylko w panujących tam warunkach baterie nie wytrzymają wieczności...

Hehe , na takich wysokościach woda wrze w 60 stopniach C , ale co tam ... ludzie myślą , że można tam przez laptopa z netu pogadać na kamerce przez 24 h na dobę :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Temat niech odpocznie na chwilę. Tak do jutra.

Mam nadzieję, że opadną emocje i będziecie mogli nadal pisać, tym razem bez zacietrzewienia. Jeśli nadal emocje będą brały górę, nie będzie już wytłumaczenia, że w afekcie. A premedytacji nikt w redakcji forum nie lubi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Są takie momenty, są takie sprawy, w których zwyczajnie warto zachować powściągliwość w komentarzach. Czasy takie, że im ktoś mniej wie tym głośniej i częściej krzyczy... Zachęcam do chwili refleksji...

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja tak z innej beczki może a może nie,czy Ci ludzie mają ze sobą zawsze lub powinni mieć jakieś lokalizatory GPS?,tak jak to jest na morzu w samotnych, lub nie samotnych też wyprawach?czy to mimo wszystko nie pomaga w lokalizacji nawet ciała.Czy może we wspinaczce "Pro" to jest obciach mieć takie urzadzenie? Z drugiej strony taki lokalizator może być dowodem ,że się zdobyło szczyt.a przy okazji uratować życie.

Hasior, mieli sprzęt umożliwiający komunikację SMS oraz znacznik GPS.
Chłopaki z akcji ratowniczej kontaktowali się z tą panną i ustalali szczegóły.

Tak przynajmniej podawał dziś Adam.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...