Forest-Natura 1,452 Report post Posted November 15, 2017 (edited) Witam. Irek ... ja też po iluś tam latach posiadania prawa jazdy, nie rozumiem ludzi, którzy mieszanki do dwusuwa nie potrafią zrobić na stacji ... albo nie wiedzą czy tankować niebieską, zieloną, żółtą czy czerwoną ... Ale zaraz się reflektuję że to dzisiaj nie do końca potrzebna wiedza i jej brak nie powinien nikogo dyskredytować ;) Pozdrawiam. Edited November 15, 2017 by Forest-Natura Share this post Link to post Share on other sites
mack 858 Report post Posted November 16, 2017 https://m.youtube.com/watch?v=-8uedG1fs2Q Orzeł wylądował ? Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted November 16, 2017 Darku (Mart123), Czy koniecznie trzeba być łowcą okazów? Krzyśku, Koniecznie trzeba być skutecznym łowcą ryb, w tym okazów, by udzielać rad w kwestii łowienia ryb. Prawdziwy guru to wędkarz prawie kompletny, i tego prawie w pełni świadomy. Nie obchodzi mnie od ilu lat trzymasz wędkę w ręce, ile Twój sprzęt zdobył punktów w rankingu Yellowstoneangler i na jaki dystans potrafisz wywalić linkę. Pokaż mi swoje ryby, zanim zaczniesz udzielać mi i innym rad w kwestii ich łowienia. Pozdrawiam Share this post Link to post Share on other sites
maq73 14 Report post Posted November 16, 2017 (edited) Panowie, bardzo smutna wiadomość, w nocy odszedł z tego świata Lefty Kregh, wielka strata. R.I.P. Tight lines and Godspeed Lefty. Edited November 16, 2017 by maq73 Share this post Link to post Share on other sites
Radek79 219 Report post Posted November 16, 2017 Krzyśku, Koniecznie trzeba być skutecznym łowcą ryb, w tym okazów, by udzielać rad w kwestii łowienia ryb. Prawdziwy guru to wędkarz prawie kompletny, i tego prawie w pełni świadomy. Nie obchodzi mnie od ilu lat trzymasz wędkę w ręce, ile Twój sprzęt zdobył punktów w rankingu Yellowstoneangler i na jaki dystans potrafisz wywalić linkę. Pokaż mi swoje ryby, zanim zaczniesz udzielać mi i innym rad w kwestii ich łowienia. Pozdrawiam Co do okazów to mam taką wodę z kleniami że ryby te osiągają max.45cm.I co na to powiedzieć?Mam też taką wodę z kleniami,że jakby zrobić tam zawody muchowe to dopiero,by się okazało kto umie łowić.Depresji tam można dostać. Na jednej wodzie okazowy pstrąg będzie miał 40,a na innej 70cm.A ja np.na Sanie czy Dunajcu to trzy lata temu ostatnio byłem i średnio mnie tam ciągnie.Woda wodzie nie równa i ryby rybom też. Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted November 17, 2017 Co do okazów to mam taką wodę z kleniami że ryby te osiągają max.45cm.I co na to powiedzieć?Mam też taką wodę z kleniami,że jakby zrobić tam zawody muchowe to dopiero,by się okazało kto umie łowić.Depresji tam można dostać. Na jednej wodzie okazowy pstrąg będzie miał 40,a na innej 70cm.A ja np.na Sanie czy Dunajcu to trzy lata temu ostatnio byłem i średnio mnie tam ciągnie.Woda wodzie nie równa i ryby rybom też. Zgadza się. Okaz to ryba, która w danej wodzie wyróżnia się wielkością, której 9 na 10 wędkarzy nie potrafi złowić, dlatego okazem nie jest nawet 5 kilowy tęczak w łowisku komercyjnym. A już skuteczne, powtarzalne łowienie okazowych kleni to muszkarskie Himalaje. Share this post Link to post Share on other sites
tzienkiewicz 130 Report post Posted November 17, 2017 Tyle że to jest forum społeczności wędkarskiej a nie rzutowców. Tamci mają pewnie jakieś swoje fora. I dodatkowo o ile dobrze rozumiem forum propaguje zasady C&R. Dla jasności nie jestem łowcą okazów. Wolę natomiast złowić ryb mniej ale większe. I zgadzam się że wedkarstwo jest podejrzane etycznie. Jak przestanę jeść mięso i ryby, to przestanę i wędkować. Share this post Link to post Share on other sites
darek1 724 Report post Posted November 17, 2017 Tyle że to jest forum społeczności wędkarskiej a nie rzutowców. Tamci mają pewnie jakieś swoje fora. I dodatkowo o ile dobrze rozumiem forum propaguje zasady C&R. Dla jasności nie jestem łowcą okazów. Wolę natomiast złowić ryb mniej ale większe. I zgadzam się że wedkarstwo jest podejrzane etycznie. Jak przestanę jeść mięso i ryby, to przestanę i wędkować. Uwalnianie w płytkiej wodzie,po szybkim holu...bez parcia na foto i lans -to chyba idea złów i wypuść?! Bez rzucania i doświadczeń od/rzutowców to chyba tylko pozostają wędki elektryczne... Ryby niewiele warte.Czerwone mięso ułatwia regenerację mięśni i bez ciężkiej pracy fizycznej można ominąć,ale wywary z czerwonego szpiku ułatwiają regenerację z wiekiem coraz słabszą... No dobra,a przypony i klasy ?! Jak celowo zaginać koniec przyponu ? Share this post Link to post Share on other sites
tzienkiewicz 130 Report post Posted November 17, 2017 Zdjeć prawie nie robię. A o moich przyponach nie będę pisał bo są niewątpliwie nieortodoksyjne. Share this post Link to post Share on other sites
brt3 242 Report post Posted November 17, 2017 darek1 jak sie miewa nasz biznes? Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 17, 2017 Tyle że to jest forum społeczności wędkarskiej a nie rzutowców. (...) Kiedyś dostałem po łbie za zbyt małą uwagę poświęcaną rzutom, od tych samych kolegów, co teraz walą po łbie Darka za uwagę zbyt dużą... Koledzy, którzy to robią, po prostu mają jakiś swój punkt widzenia i równowagi, który chyba uważają za złoty środek. Wyluzujmy już proszę B) Zauważyłem, że na Jerku przypon jest ważny dla muszkarzy. W wątku z sandaczami także :ph34r: Coś jest magicznego w tym przyponie. Share this post Link to post Share on other sites
Pluszszcz 1,005 Report post Posted November 17, 2017 Panowie, bardzo smutna wiadomość, w nocy odszedł z tego świata Lefty Kregh, wielka strata. R.I.P. Tight lines and Godspeed Lefty. Smutna wiadomość. Szkoda Lefty'ego.... muszkarski światek wydaje się czasem bardzo mały... Share this post Link to post Share on other sites
venom_666 3,223 Report post Posted November 19, 2017 Retorycznie dobierając odpowiednio długośc i grubośc odcinków, a tym samym mając wpływ na koniczność przyponu i przekaz energii pętli mozna spokojnie wydłuzyc go do ponad 4 metrów i nie ma to nic wspolnego z klasą AFTM. Żeby było śmieszniej, to dobrze dobrany polyleader (a uzywam ich od dawna do linek w klasach 5-8) nie zaburza pracy, nie zmienia klasy sznura, a jedynie sprawia ze zachowuje się jak sinktip (w przypadku tonących) lub intermediate tip w przypadku przezroczystego posredniego. Share this post Link to post Share on other sites
lukomat 1,510 Report post Posted November 19, 2017 Panowie, prywate załatwiamy poza forum. Share this post Link to post Share on other sites
darek1 724 Report post Posted November 19, 2017 (edited) Tak,tak...a świstak zawijał sreberka! Dopinając tipa tworzy się nowe 30' Czyli nową #Aftm...to,proste!? <...> Po raz kolejny proszę, daruj sobie takie komentarze... Idąc twoim tokiem rozumowania można by napisać "przyganiał kocioł garnkowi" Edited November 20, 2017 by Jano Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted November 20, 2017 (edited) T Dopinając tipa tworzy się nowe 30' Czyli nową #Aftm...to,proste!? W przypadku polyleaderów inter i wolnotonących modyfikacja klasy jest niezauważalna. Pamiętajmy, że nie mówimy o dołożeniu masy tipa do klasy AFTM linki a o zastępieniu ostatnich powiedzmy 3 metrów oryginalnej linki 3 metrowym polyleaderem, czyli miarą modyfikacji klasy jest różnica mas leadera i 3 m linki. W przypadku dokładania cięższych leaderów do oryginalnych linek, różnica jest już zauważalna i dochodzi efekt "zawiasu" albo "kopnięcia", pisałem o tym na FF tłumacząc troutmasterowi jak zachowuje się taki zestaw: Wszystko zależy od profilu i klasy twojej linki i zapasu mocy w wędce. Jak masz linkę o agresywnym profilu i krótkim stożku przednim a Twoja wędka ma zapas 2-3 gramów to po dołożeniu ciężkiego, łososiowego, tonącego polyleadera w zasadzie nie powinienieś odczuć dramatycznych różnic. Ale oczywiście róznice się pojawią bo otrzymasz w ten sposób nową linkę typu sink tip, które jednak "kopią" w czasie wymachów, tym mocniej im większa różnica gęstości (wyższy stopień tonięcia końcówki). Z drugiej strony duże muchy tłumią te kopnięcia więc próbuj, bo nie ma nic gorszego niż za płytko i za szybko prowadzona mucha. Oczywiście w takich zabiegach są granice brawury i zestaw linka+wędka #5 może nie udźwignąć 3 metrowego łosiowego leadera extra fast. U mnie wszytko gra w zestawach od #6-7 w górę. Trzeba tylko nieco zwolnić dynamikę rzutów i zastosować lekki dryft w momencie gdy leader zaczyna się rozwijać by złagodzić kopnięcie. Wreszcie, pamętajmy, że praktycy łowienia ryb, poszukują rozwiązań optymalnych w celu skutecznego złowienia ryby a nie by zobaczyć podkład po swoim rzucie. Dlatego ich zestawy i reguły ich montowania mogą się bardzo różnić od często czysto teoretycznych rozważań rzutowców. Co do tępoty tych pierwszych, która, przyznam, i mnie dotyka - wynika ona z chronicznego niewyspania. Często przez większość weekendów w roku, zamiast pospać do dziesiątej i wyjść na łączkę po obiedzie jak normalny flycaster, wstają po nocy by zdążyć na świt nad wodą. Edited November 20, 2017 by mart123 Share this post Link to post Share on other sites
Alek_Art. 653 Report post Posted November 20, 2017 Czyli nie zmienia, ale jednak czasem zmienia ;) Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted November 20, 2017 Czyli nie zmienia, ale jednak czasem zmienia ;) Czasem zmienia zauważalnie, czasem niezauważalnie, a czasem nie zmienia. Zależy od kilku omówionych czynników. Share this post Link to post Share on other sites
darek1 724 Report post Posted November 20, 2017 Czyli nie zmienia, ale jednak czasem zmienia ;) Cienki stożek linki generuje luz,a każda dopinka poza przyponem zmienia profil i ciężar głowicy. Ręka prowadzeniem kompensuje kopanie itp Michał z flycasting.pl dał mi doskonałą lekcję. Zawsze skorzystam z pożytecznych wskazówek-wiecznie początkujący. Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted November 20, 2017 (edited) Cienki stożek linki generuje luz,a każda dopinka poza przyponem zmienia profil i ciężar głowicy. Każda zmienia profil - zgoda. Każda zmienia ciężar głowicy- nie każda (w sensie istotnej i zauważalnej zmiany ciężaru, który obciąża wędkę). Edited November 20, 2017 by mart123 Share this post Link to post Share on other sites
venom_666 3,223 Report post Posted November 20, 2017 Light trout 5' wazy gram, 10' trout wazy 3,9 grama. Dobrane do ODPOWIEDNIEJ klasy linki zmienia wage 9,14m z wliczonym w długość polyleaderem o pomijalne różnice kilku grain. Waga 1m zmieści się w klasie. Chyba ze ktoś chce dopiąć szczupslowy do linki #4... Share this post Link to post Share on other sites
tzienkiewicz 130 Report post Posted November 20, 2017 Ale całkowicie zmienia prezentacje linki. Przecież na końcu stożka dajesz polyleader. Gdybyś obciął linkę to ok, a tak masz taki dziwny ogon łamiący płynność linki przy preźentacji. W sytuacji awaryjnej można użyć ale systematycznie pfuj. Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted November 20, 2017 (edited) Ale całkowicie zmienia prezentacje linki. Przecież na końcu stożka dajesz polyleader. Gdybyś obciął linkę to ok, a tak masz taki dziwny ogon łamiący płynność linki przy preźentacji. W sytuacji awaryjnej można użyć ale systematycznie pfuj. Naprawdę nie jest tak źle i dobrze dobrany lider wcale nie zmienia "całkowicie" prezentacji. Częściowo tak i Venom napisał wyraźnie, że taki zestaw nabiera cech linki typu sink tip, z czym w pełni się zgadzam. A wiadomo jak się sinktip zachowuje, nawet oryginalny - niespecjalnie grzecznie. Poza tym, czym jest ta osławiona prezentacja w sytuacji gdy muchy nie prowadzimy na odpowiedniej głębokości? Wszystko jest kwestią potrzeb i świadomego wyboru rozwiązań. W przypadku zastosowań poliliderów do linek przeważnie pływających mówimy o potrzebie częstych zmian głębokości podawania przynęty i możliwości żonglowania stopniami tonięcia. Idziemy sobie Dunajcem i raz mamy głęboką płań, innym razez płytki wlot ze wściekłym nurtem, raz podajemy głeboko streamera, innym razem nie chcemy by nam prąd wyniósł mokrą muchę do wierzchu i od tego są właśnie lidery o różnych stopniach tonięcia, a na koniec trafiamy na piękną rójkę na końcówce płani, więc odczepiamy i łowimy "na suchą" tylko na oryginalną linkę. I tak jedną linką i kilkoma liderami możemy zrobić "miejsce w miejsce" parę km rzeki. Edited November 20, 2017 by mart123 Share this post Link to post Share on other sites
tzienkiewicz 130 Report post Posted November 20, 2017 Wolę wtedy zmienić szpulkę na linkę z sink tipem. Kiedyś nosiłem całą kieszeń różnych końcówek . Z czasem zobaczylem że ich nie wyjmuję z kieszeni to je wyrzuciłem. Moim zdaniem przy takim stylu łowienia lepszy byłby zestaw głowic łączonych petla z runningiem. Tak łowil moj nieżyjacy już przyjaciel. Ja łowię wolniej, bardziej filozoficznie. Rzadko zmieniam metodę wiecej niż dwa razy w ciągu dnia. A wtedy lepiej mieć dobrze przygotowane zestawy na zapasowych szpulach, których mam zwykle do 5. Skrajnym przypadkiem jest chodzić z dwoma kijami co zawodnicy na zawodach i tereningu często robią . Ale to zupełnie inny styl wedkowania. Share this post Link to post Share on other sites
darek1 724 Report post Posted November 20, 2017 (edited) Light trout 5' wazy gram, 10' trout wazy 3,9 grama. Dobrane do ODPOWIEDNIEJ klasy linki zmienia wage 9,14m z wliczonym w długość polyleaderem o pomijalne różnice kilku grain. Waga 1m zmieści się w klasie. Chyba ze ktoś chce dopiąć szczupslowy do linki #4...Zależnie od rodzaju linki wydłużasz przedni stożek za to ujmujesz tylnego stożka...linka typu trójkąt ,a maczuga. Na pewno różnica kilka ziaren?! Wydłużając głowicę stwarzasz podklasową-bez ŕóżnicy? Motyw przewodni wiele opowiada o rozmówcy. Ręka szczytówką prowadzi każdą linkę także najbardziej narowiste...wystarczy trochę zrozumienia i wprawy. Multitip lub logiczna modyfikacja odcięciem. Dopinki działają tylko trzeba dopasować prowadzenie. Edited November 20, 2017 by darek1 Share this post Link to post Share on other sites