Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Krzysiek Dmyszewicz

Klasyfikacja AFTMA - wydzielone z watkow EGO i pierwsza budzetowka

Recommended Posts

Nie obawiaj się cyferek AFTMA, z tego się nie strzela. Masy współczesnych linek często odbiegają nieco w górę i w dół od mas normowych, więc... po prostu nie bój się tych 2 - 3 gramów w dowolną stronę. Jeśli masz ochotę wiedzieć na czym stoisz, sprawdź klasę swojego kija, zajrzyj w tabelę AFTMA, a następnie przeczytaj jaką masę ma głowica konkretnej linki WF, którą chcesz kupić. Mając swoje dochodzenie w głowie (Twój Orvis może mieć klasę 2.5, 3.2, 4.2... my tego nie wiemy) i znając masę głowicy, po kilku miesiącach łowienia, nawet jak wydasz kasę na zbyt lekką lub zbyt ciężką linkę do kija i Twojego stylu łowienia - będziesz miał własne spostrzeżenia na ten temat. Nie szukaj gotowych recept. Pobaw się trochę...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie jest łatwo korzystać z doświadczeń innych wędkarzy,dopiero własne dają pewien pogląd.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Macie dużo racji i dlatego jutro jadę nad Łupawę sprawdzić jak to będzie z linką #3 WF którą do testów zabierze kolega. Ja pomacham, on pomacha , flaszka pęknie i zestaw będzie gotowy ;)

Edited by Hansolo

Share this post


Link to post
Share on other sites
Linki można konstruować z używanych często fajniejsze od firmówek.
Front z 2,środek 3,tył 4 z amnesią - rakieta.

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...)Jeśli masz ochotę wiedzieć na czym stoisz, sprawdź klasę swojego kija, zajrzyj w tabelę AFTMA, a następnie przeczytaj jaką masę ma głowica konkretnej linki WF, którą chcesz kupić. Mając swoje dochodzenie w głowie (Twój Orvis może mieć klasę 2.5, 3.2, 4.2... my tego nie wiemy) i znając masę głowicy, po kilku miesiącach łowienia, nawet jak wydasz kasę na zbyt lekką lub zbyt ciężką linkę do kija i Twojego stylu łowienia - będziesz miał własne spostrzeżenia na ten temat. Nie szukaj gotowych recept. Pobaw się trochę...

Klasa AFTM to pierwsze 9,14m, głowica ma najczęscie 12m (+/- pół metra) więc całkowita jej waga będzie o okolo 30% większa od "tabelkowej". Stąd się biora potem zdziwienia czemu waga dedykowanej głowicy rzutowej odbiega od tej podanej w tabelce dla klasy kija.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To do postu Grzegorza czy tam Darka . Zgoda. Pod warunkiem że ma się technikę rzutu na wysokim poziomie. Wtedy to można / zakładając dobrą technikę / już fajnie kombinować ze sznurami firmowymi, hand made. U mnie technika raczej kuleje według mnie i dopiero jak uznam że rzucać potrafię to przy tym samym kiju i kołowrotku zacznę kombinować. Na chwile obecną to przeszkadza mi rąbek u spódnicy . Dobra Pany to temat EGO i niech tak pozostanie. 

Edited by Hansolo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Marian,

Głowice Ego Micro Skagit nie mają nawet normowej długości 9,14 m, ponieważ część tego odcinka obejmuje running line :P ... dziś tabela AFTMA jest tylko reperem dla masy głowic linek WF, a wędka powinna teoretycznie być dobrana do masy całej głowicy - bo po to one są różnej długości, żeby ludzie machali sobie "kutasikami" 5 m, 8 m, 12 m. I tak naprawdę dziś klasa linki powinna być skorelowana z masą całej głowicy, a nie historycznymi już 9,14 m.

Share this post


Link to post
Share on other sites
To popraw technikę.
Weź szczytówkę n.p. Ego ;-) kilka pasm wiskozy i potrenuj w pokoju lub na korytarzu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No tak źle to już nie jest żeby w pokoju ćwiczyć. Te 20 metrów linki to wyrzucę jak po drodze wiewiórki nie złapię. Jednak mam wrażenie że wymaga to zbyt dużego skupienia . Nie przychodzi mi to tak powiedziałbym swobodnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Marian,
Głowice Ego Micro Skagit nie mają nawet normowej długości 9,14 m, ponieważ część tego odcinka obejmuje running line :P ... dziś tabela AFTMA jest tylko reperem dla masy głowic linek WF, a wędka powinna teoretycznie być dobrana do masy całej głowicy - bo po to one są różnej długości, żeby ludzie machali sobie "kutasikami" 5 m, 8 m, 12 m. I tak naprawdę dziś klasa linki powinna być skorelowana z masą całej głowicy, a nie historycznymi już 9,14 m.

Wraz ze wzrostem dł. Głowicy Rośnie masa linki w tej samej klasie.
Klasy dobre na wstępie potem nie mają żadnego znaczenia...chyba ze brak postępu zniewala.
Wolność...Dowolność wynika z umiejętności wykorzystania narzędzia. Edited by darek1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wraz ze wzrostem dł. Rośnie masa w tej samej klasie.
Klasy dobre na wstępie potem nie mają żadnego znaczenia...chyba ze brak postępu zniewala.
Wolność...Dowolność wynika z umiejętności wykorzystania narzędzia.

Nie zgadzam się !!!! Widziałem w filmie niskiego z wielkim .

Tak na poważnie to jak założyłem DT #4 do tego Orvisa to  jakieś 5-6 metrów linki ładowało pięknie niczym katapultę. Dalsze metry to już wyraźnie czułem że zbyt ciężkawo. Takie miałem odczucia jako niedoświadczony zbyt.

Edited by Hansolo

Share this post


Link to post
Share on other sites

No tak źle to już nie jest żeby w pokoju ćwiczyć. Te 20 metrów linki to wyrzucę jak po drodze wiewiórki nie złapię. Jednak mam wrażenie że wymaga to zbyt dużego skupienia . Nie przychodzi mi to tak powiedziałbym swobodnie.

Zasięg to nie wszystko-płaszczyzna,optymalna aplikacja:siły,rotacji,dryf,wygaszanie drgań,dociągnięcie,podwójne dociągnięcie,podania kotwiczone potem druga ręka prowadząca i to samo...na końcu wolność...dowolność.
W dowolnym miejscu skuteczne podanie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Marian,

Głowice Ego Micro Skagit nie mają nawet normowej długości 9,14 m, ponieważ część tego odcinka obejmuje running line :P ... dziś tabela AFTMA jest tylko reperem dla masy głowic linek WF, a wędka powinna teoretycznie być dobrana do masy całej głowicy - bo po to one są różnej długości, żeby ludzie machali sobie "kutasikami" 5 m, 8 m, 12 m. I tak naprawdę dziś klasa linki powinna być skorelowana z masą całej głowicy, a nie historycznymi już 9,14 m.

MicroSkagit od Ego jest głowicą zintegrowaną,a nie linką. dodatkowo lest dedykowana do rzutów kotwiczonych i krótkich kijów jednoręcznych w ciasnych miejscach. Da się nią rzucić z powodzeniem znad głowy podobnie jak dwuręcznym machnąc znad dyńki głoiwicą scandi czy skagitową, a nawet speyową.

 

PS. Masz rację Darek, ale jest dla każdego kija optimum przy którym rzuca się przyjemnie i bez kombinowania - to jest własnie zdefiniowane klasą AFTM.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Masz rację Marian, ale to o czym piszesz nie może być wiedzą tajemną. Niech ludzie wiedzą o produkcie jak najwięcej, a koniec końców też rzucą sobie tym znad głowy... nie jeden raz.

 

Swoją drogą Ego Micro Skagit jest nieco cięższy niż tabelkowa masa przypisana do AFTMA  :) Głowica #3 waży jak #4, a #4 jak #5... myślę, że to jak najbardziej celowe działanie Macieja, w końcu rzut znad głowy tą linką to opcja, a nie główne przeznaczenie. Ale... nie bójmy się tych 2 gramów, naprawdę. Jeśli wędka ma strzelić z powodu 2-3 gram, to taka wędka jest chyba nieporozumieniem.

 

 

[attachment=455303:EGO_Micro_Skagit.jpg]

Share this post


Link to post
Share on other sites
W dwuręcznych do rzutu znad głowy stosuje się linki lżejsze o 6-10 g od linek do podań kotwiczonych.
Rzut znad głowy dwuręczną to wbrew pozorom klasyka,a także popularna konkurencja sportowa.
Przyjemność wynika ze skuteczności podania niezależnie od masy 9 czy 26 metrów utrzymywanych w rozwiniętej pętli.
Od umiejętności zależy co udżwigniesz.
Dawno temu rozpoznałem genezę projektowania linek z wątku. Edited by darek1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytać zacząłem bo szukam właśnie komfortu podczas rzucania. Na Łupawie gdzie łowię, rzadko potrzebuję nawet całą głowicę wyrzucić, a nawet jak potrzeba to tak da się stanąć że nie potrzeba ;) Ostatnio będąc nad Sanem obserwowałem lepszych i nikt się nie silił na długie rzuty. Wystarczyły takie do 10 metrów plus koniczny. Ten skagit mnie zaciekawił bo na łupawskie warunki może być dla mnie sposobem na oszczędzenie nadbrzeżnych zarośli.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Na płani gdzie głębiej nie wejdZiesz,
a zobaczysz megawyjścia do suszu to zacznieszpotrzebowac zasięgu...
W DOWOLNYM miejscu skuteczne podanie to niezależność-WOLNOŚĆ .

Share this post


Link to post
Share on other sites

W dwuręcznych do rzutu znad głowy stosuje się linki lżejsze o 6-10 g od linek do podań kotwiczonych. (...)

 

No to zobacz Darku, jak pięknie oddala się krzywa Ego Micro Skagit od krzywej klasy AFTMA w kierunku wyższych klas... widać wyraźnie, że Maciek z EGO wiedział co robi, skubaniec jeden  B) Te krzywe jakby tak kontynuować, to byłoby właśnie tak jak piszesz. Nieźle!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na płani gdzie głębiej nie wejdZiesz,
a zobaczysz megawyjścia do suszu to zacznieszpotrzebowac zasięgu...
W DOWOLNYM miejscu skuteczne podanie to niezależność-WOLNOŚĆ .

Prawda , ale u mnie to płanie wielkości prześcieradła ;) , a nad Sanem no cóż - " nie umiesz rzucać - pedałuj " ;) Bez obrazy dla tych co skutecznie w ten sposób łowią.

Share this post


Link to post
Share on other sites

... dziś tabela AFTMA jest tylko reperem dla masy głowic linek WF, a wędka powinna teoretycznie być dobrana do masy całej głowicy - bo po to one są różnej długości, żeby ludzie machali sobie "kutasikami" 5 m, 8 m, 12 m. I tak naprawdę dziś klasa linki powinna być skorelowana z masą całej głowicy, a nie historycznymi już 9,14 m.

Absolutnie nie. AFTMA to dobry system i w mojej opinii klasa linki zawsze powinna odpowiadać odcinkowi tej samej długości.

Problem jest w innym miejscu. Producenci wędek w pogoni za "Hyper Fastami" i nie tylko, zaczęli błędnie opisywać wędki, więc producenci zaczęli błędnie opisywać linki. Oczywiście błędnie w stosunku do klasyfikacji AFTMA. I masz teraz takie chocki klocki że kij fast w klasie np #6 potrzebuje linki dedykowanej do niego np: SA Amplitude Anadro w klasie #6 ważącej 200grain!!! Numerki się zgadzają i zestaw "lata" tylko co to ma wspólnego z AFTMA i klasą #6 ??? Co w sytuacji gdy założysz taką linkę do dobrze opisanej wędki w klasie #5 ???

Share this post


Link to post
Share on other sites

Absolutnie nie. AFTMA to dobry system i w mojej opinii klasa linki zawsze powinna odpowiadać odcinkowi tej samej długości.

Problem jest w innym miejscu. Producenci wędek w pogoni za "Hyper Fastami" i nie tylko, zaczęli błędnie opisywać wędki, więc producenci zaczęli błędnie opisywać linki. Oczywiście błędnie w stosunku do klasyfikacji AFTMA. I masz teraz takie chocki klocki że kij fast w klasie np #6 potrzebuje linki dedykowanej do niego np: SA Amplitude Anadro w klasie #6 ważącej 200grain!!! Numerki się zgadzają i zestaw "lata" tylko co to ma wspólnego z AFTMA i klasą #6 ??? Co w sytuacji gdy założysz taką linkę do dobrze opisanej wędki w klasie #5 ???

 

Błędnie opisane wędki można opisać po swojemu. Badasz klasę wędki metodą common cents, sprawdzasz masy głowic w gramach olewając jaką klasę nagryzmolił na opakowaniu producent, korelujesz sobie zmierzoną realną klasę wędki z masą głowicy za pomocą tabeli AFTMA i wiesz dokładnie jaką trzeba kupić linkę dopasowaną idealnie do kija.

 

Śmiali się ze mnie na flyfishing.pl, że jestem teoretykiem. Zmierzyłem klasę wędki, kupiłem odpowiednią linkę i śmiga jak należy. W sumie nie mogło być inaczej w praktyce, to zbyt proste przedmioty, żeby działy się jakieś nieprzewidziane cuda. Nie wiem dlaczego z wędkarstwa muchowego niektórzy robią wiedzę tajemną. Swoją drogą te wszystkie grainy, aftmy, uncje to zawracanie głowy. Na świecie obowiązują jednostki SI, a tam są gramy. Wędki muchowe powinny być opisane tak: 7,5 / 9 g, czyli np. 7,5 grama do rzutu znad głowy i 9 gram do rzutów kotwiczonych. Do tego wszystkie linki w gramach i po co mącić ludziom w głowach?

 

Co do Ego Micro Skagit jest nieco cięższy od normy i to zgadza się z uwagami Darka na temat wędek dwuręcznych, tyle, że tutaj przy niższych klasach nie mamy skoku 6-10 gram, tylko 1 - 2,5 grama. Wszystko jest OK, linka dedykowana do kotwicy w końcu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Absolutnie nie. AFTMA to dobry system i w mojej opinii klasa linki zawsze powinna odpowiadać odcinkowi tej samej długości.
Problem jest w innym miejscu. Producenci wędek w pogoni za "Hyper Fastami" i nie tylko, zaczęli błędnie opisywać wędki, więc producenci zaczęli błędnie opisywać linki. Oczywiście błędnie w stosunku do klasyfikacji AFTMA. I masz teraz takie chocki klocki że kij fast w klasie np #6 potrzebuje linki dedykowanej do niego np: SA Amplitude Anadro w klasie #6 ważącej 200grain!!! Numerki się zgadzają i zestaw "lata" tylko co to ma wspólnego z AFTMA i klasą #6 ??? Co w sytuacji gdy założysz taką linkę do dobrze opisanej wędki w klasie #5 ???

I nic...blank zwolni,a jeżeli skompensujesz wady niedopasowania to nie ma zagrożenia kontuzją.
W dystansie używam sage TCR 9'#5 AA 70 czyli o rzeczywistej mocy #7 i podaje 30g bez najmniejszych obiekcji .
Lekkie,'papierowe' Blanki mogą nie podołać,ale takich nie używam.
Starsze amerykańskie czy europejskie wędki dają radę.

Do kotwiczonych lepsze są linki z cięższym tylnym stożkiem...
Proporcje dł.kija do dł.głowicy:
1:2 skagit,1:3 scandi short,1:4 scandi long,1:5 shortspey,1: 6 midspey,1:7 LongSpey,1:+8 grandspey
wagi do klasy kija dłuższe omawianie.
Nie sprawdzałem ego micro skagit. Edited by darek1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Masz rację Marian, ale to o czym piszesz nie może być wiedzą tajemną. Niech ludzie wiedzą o produkcie jak najwięcej, a koniec końców też rzucą sobie tym znad głowy... nie jeden raz.

 

Swoją drogą Ego Micro Skagit jest nieco cięższy niż tabelkowa masa przypisana do AFTMA  :) Głowica #3 waży jak #4, a #4 jak #5... myślę, że to jak najbardziej celowe działanie Macieja, w końcu rzut znad głowy tą linką to opcja, a nie główne przeznaczenie. Ale... nie bójmy się tych 2 gramów, naprawdę. Jeśli wędka ma strzelić z powodu 2-3 gram, to taka wędka jest chyba nieporozumieniem.

 

Ja w Twojej tabelce nie widze żadnego rozjeżdżania.

Zrozum wreszcie że klasa AFTM określa 9,14m - głowica WF ma 12-12,5m. Głowice rzutowe mają wagę własnie tych 12,5m bez względu na długość, a raczej "krótkość", bo zwykle są własnie skracane z zachowaniem wagi. Cała idea była taka, żeby wykorzystując optymalną wagę, skrócić backcast i pierdzielnąć do przodu jak z procy.

Te głowice Ego mieszczą się w ramach ;-)

To nie jest żadna tajemna wiedza, ani niezgodności z tabelami. To wynika wprost z tabeli. Masz podaną wagę 9,14m, masz podaną wagę jednego metra głowicy (uśrednioną, bo wiadomo że w zależności od profilu rózne jej odcinki będą miały różną wagę) i stąd prosto wyliczyć ile będzie wazyła cała głowica, nawet w wersji long belly (a będzie dużo większa niż standardowej).

 

W dwuręcznych róznice bywaja jeszcze większe w zalezności od długości głowicy linki speyowej

#6 - głowica do rzutów znad głowy - 250 grain, short spey - 420grain, medium spey - 460, ale już long spey - 600grain i więcej z kazdym metrem ;-)

Ale to juz zupełnie inna historia ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wydaje się, że dyskusje o linkach z działu „do suchara” przeniosły się i tu ... ;-) A to, jak pisał Darek, proste narzędzia i niepotrzebnie komplikowane ...

Różne „głowice” pojawiły się wtedy kiedy wędkarstwo muchowe wkroczyło „pod strzechy” i wędkarze zarzucający ciężarkiem, blystką, itp., za którą ciągnęła się żyłka mieli trudność z opanowaniem ważności odrzucania linki „do tyłu” ... Producenci „nadążyli” i wytworzyli takie zestawy, które pozwalają rzucać jak wydłużonym „ciężarkiem” (bo jak określić głowicę z „body” długości 5-6m), który wystarczy trochę rozbujać do tylu i pizgnac nim do przodu, a za nim pociągnie się cienki „running”.

Do tego szybkie wędki, żeby było łatwiej ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Share this post


Link to post
Share on other sites

I nic...blank zwolni,a jeżeli skompensujesz wady niedopasowania to nie ma zagrożenia kontuzją.
W dystansie używam sage TCR 9'#5 AA 70 czyli o rzeczywistej mocy #7 i podaje 30g bez najmniejszych obiekcji .
Lekkie,'papierowe' Blanki mogą nie podołać,ale takich nie używam.
Starsze amerykańskie czy europejskie wędki dają radę.

Tylko ja nie rozpatruję tej sytuacji w odniesieniu do możliwości uszkodzenia blanku tylko do wygody użytkowania zestawu.

Mamy wbrew pozorom jasny system opisywania linek. Wbrew pozorom da się dość precyzyjnie określić klasę wędki. Dlaczego więc producenci opisują wędkę w klasie 7# jako #5 a następnie to samo robi producent linek i linka 5# waży nagle 180grain?

Dawniej miałeś 100% pewności że jak do wędki #5 kupisz linkę #5 lub #6 to będzie działać a teraz w skrajnych przypadkach dochodzi do rozbieżności o trzy klasy AFTMA pomiędzy wędką i linką które teoretycznie są w tej samej klasie. Według mnie oznaczenie wg AFTMA powinno być święte czyli przedział od do grain klasa x następny przedział Y itd.

 

pzdr WoW

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...