Radek79 219 Report post Posted March 7, 2018 a gdzie napisałem o noszeniu dwu kijów albo lataniu do samochodu?? Jeśli ide za klenien i będę łowił na pianki biorę #5, jeśli pstrąg i mokra ze strimerem biorę #7 a nie kombinuje z lekkim kijem i 5 linkami o różnych profilach. Minimum sprzętu jak tylko się da. No widzisz a jednym kijem obskoczę i mokrą i strimy do 10cm i pianki,chrusty,nimfe,wsio. Co se tam stryjenka życzy. ...i dwie linki,a nie pięć. Tym bardziej,że mam i taką wodę że i pstrąg,kleń i lipień jest. Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 8, 2018 (edited) Nie da się nie zauważyć, że ludzie, którzy mnie atakują i próbują w jakiś sposób zneutralizować to kolekcjonerzy. Jeśli ktoś zbudował swoją markę w środowisku na kupowaniu sprzętowych perełek, to rzecz jasna odciąganie uwagi forumowiczów na tematy dotyczące jakiegoś wyginania wędek jest czymś w rodzaju konkurencji. Rozumiem te obawy potencjalnego spadku oglądalności, ale ja i tak będę wyginać wędki - drugroszówkami, linkami i rybami. Bo lubię B) Na punkcie ugięcia wędki mam obsesję. Holowaie lipieni 35 cm wędkami które prawie nie pracują tak, że odbijają się od lustra wody - uważam, za profanację wędkarstwa muchwego. Na YT jest sporo filmów z holu lipieni, które koziołkują nad wodą, aby wędkarz doprowadził je niemalże całkowicie sztywnym kikutem do podbieraka. Okropne... :wacko: Sprężystość optymalna blanku, przy której wędka najbardziej pomaga rzucać - to coś czego doświadczyłem 21 lat temu, łowiąc wówczas 150 dni w roku, przez 60 dni wakacji brodząc od świtu do zmierzchu, przemierzając dziennie wodą 2 - 10 km, więc proszę mi nie grozić palcem jak małemu dziecku, bo swoje też przeżyłem. Edited March 8, 2018 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
Forest-Natura 1,452 Report post Posted March 8, 2018 (edited) Witam. O poziomie to będzie można powiedzieć dopiero wtedy, gdy ze strony większości forumowiczów i moderatorów, nie będzie akceptacji zarówno dla pogardliwych w tonie wypowiedziach Sławka, jak i namolnie-upierdliwych tezach Krzyśka. Przy czem Krzysiek to jeszcze w temacie całkiem się porusza ... Sorki za ad persona, ale chyba czas uciąć tę gównoburzę. Na FF Michał to ładnie podsumował i naprowadził dyskusję na właściwe tory. Pozdrawiam. PS. Hi tower ... czuj się jako ten, co rykoszetem dostał ... rób swoje ;) Edited March 8, 2018 by Forest-Natura Share this post Link to post Share on other sites
darek1 724 Report post Posted March 8, 2018 (edited) Kiedyś piskle orła wypadło z gniazda...przygarnęły wróble.Atakowany z powodu odmienności wyrósł samotnie. Pewnego dnia zobaczył wysoko szybujące ptaki,'kto to?' zapytał swych przybranych rodziców... 'To Orły.Nie dla ciebie przecież jesteś wróblem' . Mimo to zaczął wzlatywać coraz wyżej wykorzystując noszenie. Zawsze potem bronił wróble gdy zachodziła potrzeba... SOB wspomniał coś o wspieraniu... Chciałbym solidnie zapracować na to by wśród znajomych...dostać od Krzysztofa wyróżnienie 'Przyjaciel'. Znajomy wciągnie w kłopoty i porzuci, Przyjaciel pomoże samodzielnie trwać w harmonii i zdrowiu. W doświadczonej dłoni dowolne narzędzie da się zaadaptować do wykonania zadania... Wystarczy zorganizować spotkanie: "Nie tylko dla Orłów"np na Kępie Potockieej w Wawie i zademonstrować umiejętności dowolną techniką z brzegu,brodząc lub z platformy.Wełenka/kłaczek zamiast haka zmniejszy możlwość spowodowania kontuzji. Pewnie dałoby się namówić Maćka z EGO,ale mnie szkoda życia. Z wędkami... trochę jak z milami:angielska,amerykańska,norweska(kiedyś autostopem złapałem podwózkę na 160 mil norweskich!?). Edited March 8, 2018 by darek1 Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted March 8, 2018 darek1 - jako lansiarze musicie się wspierać, to jest przecież zrozumiałe dla wszystkich. Poniekąd jesteście skazani na siebie - ale czemu my mamy być skazani na ten cały słowny bałach, właściwy afektowanym nuworyszom? Cały czas, właśnie do tego nie zdewastowanego jeszcze forum, przybywają kolejni "młodzi", żadni chwały odkrywcy rzeczy od zawsze znanych, albo starający się o miano buntowniczego nonkonformisty - lśniąc przy tym tylko i wyłącznie światłem odbitym :) Popatrz się na to przytomnie - a nie jestem Twoim wrogiem - jeden rewolucjonista lansuje alternatywnie tani sprzęt znany z reklamowych narracji, a drugi chwali się wiedzą osiągniętą po przerzuceniu sprzętu, albowiem handluje nim gdzie się tylko da. I to dwuosobowe lobby, z nieznośnym dla reszty parciem na ekran, znalazło sobie wsparcie u resellera - konesera zamawiającego swoje hity tam gdzie zamawiają go wszystkie krajowe tygrysy, oraz gościa z minimalnym powodzeniem próbującego świadczyć biznesowe usługi, z czego nic kompletnie istotnego dla flyfishingu nie wynika.. prócz poczucia niesmaku po tak nachalnym autolansie. I komicznym negowaniu rzeczy dobrych, w Polsce ciągle słabo rozpoznawalnych.. :) To co z maniakalnym uporem robicie, jest przeciw skuteczne.. :) Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted March 8, 2018 darek1 - :) Amen. Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted March 8, 2018 (...) PS. Hi tower ... czuj się jako ten, co rykoszetem dostał ... rób swoje ;) Chętnie bym miał to wszystko w dupie i ignorował Krzyśka. Niestety w swoich wywodach wykorzystuje notorycznie konfabulacje, manipulacje faktami czy zwyczajne bezpodstawne kłamstwa odnoszące się do mojej osoby. Tego niestety nie można zostawić bez odpowiedzi... Chłopak ma ewidentnie jakiś kompleks, stara się za wszelką cenę deprecjonować mnie i kilka jeszcze innych osób, sięgając niestety po fałszywe argumenty. I nieważne że po raz kolejny został merytorycznie zaorany zarówno na FFF jak i na jb.pl, bo za jakiś czas znowu wynajdzie jakiś artykulik w sieci, dorobi teorię i zacznie się od nowa. Ten typ tak ma... Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 8, 2018 Zauważyłem, że swego rodzaju sympatie lub antypatie napędzane są głównie przez to, jaki człowiek ma wewnętrzy motor, który napędza jego własne wędkarstwo muchowe. Wzajemne zrozumienie się jest kluczem. Fakt, że Michał i Darek1 odnoszą się do mnie z sympatią wynika głównie z tego, że dla ludzi którzy obcują na co dzień głównie z mięśniami blanków i fizyką rzutu muchowego - wędka jest przede wszystkim narzędziem, nie zaś obiektem kultu czy dziełem sztuki. Osoba aktywna dla której rzucanie jest dominującym składnikiem naszego hobby, każdej wędce bez względu na jej uznanie w świecie powie prędzej czy później "sprawdzam". Flycaster żyje głównie nie logiem i komponentami tylko fizyką rzutu. Ja też tym żyję i to właśnie rodzi nić porozumienia. Taka sama sympatia i nić porozumienia występuje również pomiędzy ludźmi, dla których sprzęt stanowi coś więcej niż tylko narzędzie, a wędkarstwo muchowe ma drugie a nawet trzecie dno, w którym koneserzy mają poukrywane swoje skarby. I porozumiewają się pomiędzy sobą swoistym kodem, który dla osoby postronnej może być niezrozumiały. Osoby takie jak Sławek, Marszal, Włodek Janowicz, Paweł Bugajski czy Andrzej Stanek - nie ukrywajmy, mają w sobie o wiele większe poczucie estetyki od średniej. I wartością jest to, że rozmawiając o swojej pasji, mogą obdarowywać się czymś co najważniejsze - miłym słowem i prawdziwą radością życia. Apeluję do absolutnie całego środowiska muchowego w Polsce, nie dajmy się wzajemnie szufladkować i wyniszczać. I niech każdy z Nas bez względu na to co myśli o innych i o sobie - wie, że może mylić się w ocenie czegokolwiek i kogokolwiek. Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted March 8, 2018 (...) Apeluję do absolutnie całego środowiska muchowego w Polsce, nie dajmy się wzajemnie szufladkować i wyniszczać. I niech każdy z Nas bez względu na to co myśli o innych i o sobie - wie, że może mylić się w ocenie czegokolwiek i kogokolwiek. Zacznij realizacje tego "apelu" od siebie... Nie możesz oczekiwać sympatii od osób które notorycznie pomawiasz. Przestań być hipokrytą! Share this post Link to post Share on other sites
venom_666 3,223 Report post Posted March 8, 2018 tradycji stało się zadość. Tam gdzie można było, czyli FFF obrzucenie ludzi personalnie g..nem. Rzucenie tezy, zmienianie zdania i wykręty co chwilę i rozmydlanie tematu kierując na różne poboczne wątki, by na koniec zrobić z siebie tego dobrego, a wszystkich oponentów uznać za agresorów. Który to juz raz ?? Share this post Link to post Share on other sites
Kacper.K 2,256 Report post Posted March 8, 2018 Widzę, że temat się wyczerpał bo zaczęły się dyskusje o osobowości, sympatii itd. Najwyższy czas żeby zakończyć temat. Share this post Link to post Share on other sites