venom_666 3,223 Report post Posted March 6, 2018 Alez dlaczego ?? mało to spinów powstaje na blankach muchowych?? W druga strone też działa i na Batsonowskim SPG powstawały bardzo fajnie muchówki. Mam Spina robionego w Anosie na blanku muchowym Loopa, a teraz przezbrajam szklaną odległościówkę na switcha. Blank to blank i jesli ma pasujące ugięcie i CW to da się zrobić na nim wszystko. Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted March 6, 2018 (...) Krytykujesz więc metodę, którą można sprawdzać wędki różnych firm, aby koniec końców zaproponować coś jeszcze bardziej nieporównywalnego - to jest dopiero ciekawostka dnia :) Wędki są projektowane i robione przez ludzi i dla ludzi. Stąd czynnik ludzki w procesie opisu wędki nie powinien dziwić. Dam Tobie drugą szanse na zrozumienie że: (...) It's also important to note that the AFTM scale only defines the line class based on the mass of the first 30 feet (9.14 meters) of line. It is not a class standard for rods. Therefore, there is no such thing as an "AFTM class-5 rod," even if we use such a term all the time. The AFTM number printed on the rod does not follow any defined and standardized scale, it's just the rod designer's or manufacturer's line recommendation for the rod. Even if most of us agree with a designer's rating, there aren't any standardized scales that clearly define a "5-weight" rod. (...) źródło: http://www.sexyloops.com/articles/8rod.shtml Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 6, 2018 (edited) Tałer, Ale ja znam ten artykuł z Sexyloops, ale widzę, że chyba nie czytałeś tego, co zapodałem jako link na poprzedniej podstronie tego wątku: (...) Ok, we may have a clearer idea of what a rod rating should be, but why can’t it be universal? There are numerous reasons: First, the way we fish, our physical capabilities, our casting proficiency. I remember a friend of mine (wrist) casting his 9 foot Fenwick rod built for a #6 line with a WF3. Secondly, other masses (rod shaft, guides and wraps, line in the guides) also influence the speed of the tackle and contribute to the lack of universality. Third: the fact that rods are hard springs, increasing their stiffness as they deflect. This is a matter of design and it also contributes to scatter the rod/line fit. Although imperfect, the current system is quite fair for rating rods, and it should be all right if you cast like the chief rod designer. If not, you know how you can adapt the line. This is cheaper than changing the rod. Źródło: http://fly-fish-guide.net/blog/fly-rod-ratings/ Poza tym ja i moje woreczki ryżu oraz wyczucie w ręce to też jest czynnik ludzki, a to o czym pisał @Thymallus jest argumentem ostatecznym w doborze zestawu - musi nam pasować, cokolwiek o tym nie myślą inni. Ostatecznie nikt Cię nie zmusza do korzystania z metody c-c ani do rezygnacji z zaleceń producentów. Ja to ich zalecenia omijam szerokim łukiem. EDIT. Uczciwie się przyznam, że jedyna firma, której moc nie wzbudzała moich wątpliwości to były Winstony. W tych wędkach chyba na ślepo bym dał linkę klasową na większe rzeki. Co do niektórych pacjentów z wyższej i niższej półki to lepiej zmierzyć. Edited March 6, 2018 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 6, 2018 Ten trzeci argument, który sprowadza się do odmiennego stopnia usztywniania się wędek przy wzroście ugięcia, który jako pierwszy poruszył na flyfishing Kol. Jachu i później Trout Master, jest do rozkminienia. Zapraszam do wspólnej rozkminki :-) Share this post Link to post Share on other sites
venom_666 3,223 Report post Posted March 6, 2018 a co tu jest do rozkminiania?? Stożek im blizej dolnika tym ma wieksza średnicę a więc i większa sztywność, więc wraz ze wzrostem ugięcia zwiększa się sztywnośc całości układu. Wszystko wynika wprost ze zbiezności blanku, oraz maretiałów jesli zostaną uzyte włokna o róznym stopniu spręzystości. Abu w swoim starusieńkim szklanym ZOOMie zastosowało myk ze zmienną grubością ścianek blanku, uzyskując kapitalny kij o dokładnie takiej charakterystyce. Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted March 6, 2018 (...) EDIT. Uczciwie się przyznam, że jedyna firma, której moc nie wzbudzała moich wątpliwości to były Winstony. W tych wędkach chyba na ślepo bym dał linkę klasową na większe rzeki. Co do niektórych pacjentów z wyższej i niższej półki to lepiej zmierzyć. Podejrzewam że Twoja negatywna ocena czy wątpliwości co do rożnych wędek wynika z tego że po wszystkich oczekujesz tego samego, co było by zbieżne z Twoim wyobrażaniem "wędki idealnej". Dodatkowo jak mniemam wędki które miałeś okazje zastawiać z Winstonami próbowałeś tylko na sucho przy sklepowym stojaku. To bardzo złudne, szczególnie przy np. Orvis-owsich Helios-ach. Ja się tak przejechałem na Access-ie, dopiero nad rzeką pod linką, a przede wszystkim pod rybą kij pokazał swoje prawdziwe oblicze. Zakochałem się... Co do Winston-ów to rzeczywiście urzekają, maja to coś i skutkiem czego jeden już czeka w kącie na pierwsze łowienie na suchą. Tylko że nie można ich przyrównywać do np. wędek Sage-a, to zupełnie inne kije, inna filozofia. Dla mnie Sage to narzędzia do zadań specjalnych, choć nie miałem w ręku większości modeli to z racji tego co miałem okazje poznać, nigdy bym po "suchara" Sage-a nie wybrał. Za to jeśli chodzi o "pajki" to po przerobieniu kilki kijów skończyło się właśnie na Z-axis-ie, który zastąpił wyśmiewanego przez Ciebie Predatora. Zresztą podejrzewam że mógłby Tobie ten Predator całkiem podpasować, bo był właśnie taki spolegliwy, a przy obecnym kursie $ można go mieć za nieduże pieniądze. No i na koniec zupełnie inny klimat, małe rzeczki, trochę krzaków, generalnie krótki dystans. Tu wybieram Baston-a RX6, kij który ładuje się pod samym sobą. I żeby nie było wszystkie te kije śmigają z linkami w klasach jakimi opisany jest kij. Nic nie trzeba mierzyć, ważyć, kombinować czy przeciążać, wystarczy dobrać odpowiednie narzędzie do zadania które ma wykonać. To że wędki różnych producentów są różne to chyba dobrze? Przynajmniej mamy wybór :) Jak nie pasuje Sage, bierz Winstona ;) Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 6, 2018 O matko Tałer.... ja już nie mam siły... Ja się nie śmiałem z Predatora, tylko się śmiałem z Ciebie, że ty się śmiałeś ze mnie, że jestem kumplem Lefty'ego i napylam metrówki na Cantarę. Śmiać mi się chciało, że się tak napinałeś w tej przedszkolnej rywalizacji i zainwestowałeś w Redingtona, a metrówy nie było tylko jakieś pistolety, co przy twoim cielsku wyglądało jeszcze komniczniej. No i co z tego? Miałem Predatora w ręku - złego słowa nie powiem. Do Orvisa Heliosa też nic nie mam. Rzucałem w tartaku i jest to dobra wędka. Wydaje mi się, że trzyma klasę, no może pół za dużo, ale to taki samorzut, że jakieś tam milimetry nie przeszkadzają. P.S. Nie rozumiem, jak można łowić pajki na kije fast. Mnie to przeraża. Jeśli już miałbym łowić czymś innym niż Cantara, to raczej Bad Ass Glass czy coś takiego. Łowię w ciężkim terenie skarp gliniastych i czarnych dębów, węgiel się raczej nie przyda, bo się potłucze i strzeli. Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted March 6, 2018 (...) że ty się śmiałeś ze mnie, że jestem kumplem Lefty'ego i napylam metrówki na Cantarę. Śmiać mi się chciało, że się tak napinałeś w tej przedszkolnej rywalizacji i zainwestowałeś w Redingtona, a metrówy nie było tylko jakieś pistolety, co przy twoim cielsku wyglądało jeszcze komniczniej. No i co z tego? Miałem Predatora w ręku - złego słowa nie powiem. (...) No i widzisz, po raz kolejny konfabulujesz i piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia. A potem będziesz mi coś znowu wmawiał. Redington-a nigdy nie miałem, tak jak Ty nigdy nie byłeś kumplem Lefty'ego (chyba za w snach ;) ), a liczby mnogiej w odniesieniu do metrowych szczupaków już nie skomentuje. Nieważne. P.S. Nie rozumiem, jak można łowić pajki na kije fast. Mnie to przeraża. Jeśli już miałbym łowić czymś innym niż Cantara, to raczej Bad Ass Glass czy coś takiego. Łowię w ciężkim terenie skarp gliniastych i czarnych dębów, węgiel się raczej nie przyda, bo się potłucze i strzeli. Spoko luzzz, łowisz po swojemu w jednym konkretnym łowisku o określonych warunkach. Nic w tym złego. Ja łowie w różnych warunkach, na rożnych łowiskach i potrzebuje fast-a, bo wiatr, bo dystans, bo mucha z wiggle tail i trzeba mieć czym przełamać opór. I to mi działa, bez żadnej filozofii, ERNów, ugięć, AA... Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted March 6, 2018 (edited) No i proszę jak flyfishing integruje.. :) Po przyjacielsku sobie można pofantazmować o rzeczach kompletnie nieznanych, wyobrazić sobie dogłębnie znane ze słyszenia wędki, poprzerzucać się dla wzmocnienia znawstwa i siły przekazu złożonego z dyrdymałków egzotycznie brzmiącymi terminami, nawet dojść do konsensusu pomiędzy tandetą i topem - z natury nieprzysiadalnymi.. a jeden przyjezdny to nawet potrafi seriami orgazmować przy swoim na biegu wymyślonym, wirtualnym wizerunku, eksperta.. Braawo.. :) Edited March 6, 2018 by Sławek Oppeln Bronikowski Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 6, 2018 (edited) Zanim człowiek zdąży uwiązać tego full dressa, to już trzeba się kłaść do grobu. Bardzo lubię jak się wędka fajnie wygina i ma dobraną masę linki i wygodną rękojeść! [attachment=490020:WP_20150608_013.jpg] Bo tamten lśniący Ross sprzed 10 lat, to się w ogóle nie chciał giąć, choć do zdjęcia na podłodze by się zapewne nadawał... B) [attachment=490021:IMGP2178-6.jpg] Szlag by trafił te kije fast... :angry: Za to leszczyna full flex #3, panie, co to był za kij... teraz już takich nie robią. Ach, jelce kochane i Ci niezności Koledzy x-fast z forów wszelakich... żeby tak założyć Klub Miłośników Parabolików? [attachment=490022:DSCN0879.JPG] Edited March 6, 2018 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted March 7, 2018 . EDIT. Uczciwie się przyznam, że jedyna firma, której moc nie wzbudzała moich wątpliwości to były Winstony. W tych wędkach chyba na ślepo bym dał linkę klasową na większe rzeki. Co do niektórych pacjentów z wyższej i niższej półki to lepiej zmierzyć. Iloma i którymi Winstonami łowiłeś do tej pory? Opisz nam swoje doświadczenia. Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted March 7, 2018 Puknij tylko w stół, a ekspert wyskoczy z ajfona.. :) Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted March 7, 2018 i napylam metrówki na Cantarę. Ile tych metrówek napyliłeś? Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted March 7, 2018 Ile tych metrówek napyliłeś? Nie kopie się leżącego... ;) Share this post Link to post Share on other sites
venom_666 3,223 Report post Posted March 7, 2018 (...) Szlag by trafił te kije fast... :angry: Za to leszczyna full flex #3, panie, co to był za kij... teraz już takich nie robią. Ach, jelce kochane i Ci niezności Koledzy x-fast z forów wszelakich... żeby tak założyć Klub Miłośników Parabolików? (...) jedno drugiemu nie przeczy i dobrze zrobiony z dobrych modułów będzie i szybki i z parabolicznym ugięciem.. Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted March 7, 2018 jedno drugiemu nie przeczy i dobrze zrobiony z dobrych modułów będzie i szybki i z parabolicznym ugięciem.. no ale nie kosztuje to mniej niż obiad w knajpie... Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 7, 2018 (edited) Nie chcę społeczeństwa uformowanego reklamą, więcej o tym zagadnieniu tutaj: http://flyfishing.pl/mainforum/msg.php?id=158431 Po kupnie od Kol. MkFly z FORS wędki Ross FS i Airflo multitip w Spencie 10 lat temu nie spodobała mi się akceptacja społeczna bezpośrednio wynikająca z posiadania i nie miałem ochoty przekraczać kolejnych inicjacji towarzyskich na tym opartych. Wolałem postawić się współczesnym normom społecznym, ponieważ nie odpowiadają one na potrzeby duszy człowieka, tylko na potrzeby rynku - czyniąc z człowieka jego bezwolny trybik. Doświadczenia z Winstonami: - cztery różne modele na sucho we Flyhose - rzucanie Winstonem LT i Cortlandem 555 kolegi (jak zwykle nie lepiej niż Batson RX6, który w medium nie ma dla mnie - póki co - konkurencji) Moje szczupaki: 110, 79, 73 i trochę sześciesiątek. Druga metrówka to tylko hol, miała 105 cm ale mi spadła. Jakiś wędkarz ją złowił na kopyto tydzień po mnie i niestety zjadł. Ten 110 cm może jeszcze żyć, nie wiem, nie sprawdzam, nie prześladuję, niech sobie żyje w swoim dołku - szukam innych egzemplarzy. O "napylaniu metrówek" pisał sarkastycznie Tałer, ja go tylko przytaczałem. Mam jedną na koncie. Tyle jeśli chodzi o fakty. Klasę AFTMA wydaje mi się, że czuje w łapie i Winstony nie wzbudziły moich wątpliwości klasowych, jak choćby dwa Rossy, które miałem i były bardzo pałowate. Edited March 7, 2018 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted March 7, 2018 Trochę z innej beczki bo tak się nie znam, ale czy Ross na pewno robi swoje (!) wędki? Bo kołowrotki chwalone, ale o wędkach coś za bardzo nie słychać... Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted March 7, 2018 Na sucho powiadasz. To jakim prawem piszesz : Uczciwie się przyznam, że jedyna firma, której moc nie wzbudzała moich wątpliwości to były Winstony. W tych wędkach chyba na ślepo bym dał linkę klasową na większe rzeki. ? To właśnie głęboko nieuczciwe. Ile wędek sprawdziłeś na CC a potem, jak piszesz "w łapie"? Takie testy też przeprowadzasz "na sucho" a potem negujesz wieloletnią wiedzę producentów i prawdziwych użytkowników "na mokro" podpierając się niszowymi opiniami, często prosto z intelektualnej d...? Ja łowiłem na 4 Winstony, a "w łapie" czułem, że dwie piątki są za słabe do WF-5 przy dalekich rzutach (tak naprawdę to kompletnie nie nadawaly się do rzutów na dystans), jedna była ok pod linką w swojej klasie, a jedna siódemka, którą obecnie często łowię dobrze chodzi pod linkami zarówno 7 jak i 8 i jakby lepiej pod tą drugą. Ale w sumie to naprawdę nie przeszkadza mi Twoja samotna walka przed lustrem, tylko nie wprowadzaj ludzi w błąd na forach. https://www.youtube.com/watch?v=SlxdAJmeLcQ Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 7, 2018 (edited) Nie wiem kto robi, ja się obraziłem na Rossa FC #5 za to, że pod lipieniem 36-38 (już mi pamięć szwankuje) ledwie pracował... byłem na początku zauroczony i dałem 5/5 w Spencie, ale później było mi z nim za sztywno. [attachment=490069:IMGP2444.jpg] [attachment=490070:IMGP2445.jpg] [attachment=490071:IMGP2450.jpg] @Mart, zgodność z klasą a rzucanie na dystans to dwie różne sprawy. Natomiast wziłęm Cantarę i RT, oceniłem klasę na sucho, a c-c i łowienie potwierdziły moje przypuszczenia. Problem miałem tylko jeden - zbędną linkę #6 do Cantary, którą kupiłem "stojąc okrakiem" pomiędzy tym co czułem a co było napisane. Dlatego moje zaufanie do tego co czuję w ręce rośnie w czasie. Pomijam już fakt ile razy podczas rozkładania się nad wodą kolega czy napotkany wędkarz dał mi machnąć czymś na sucho, później to oceniłem i po założeniu określonej linki nie czułem już zaskoczenia. Jedynym kijem który mnie zaskoczył był szklany Lamiglas, ponadprzeciętna niemoc blanku - dlatego moje poszukiwania są w zakresie pomiędzy medium a slow. Miałem Lamiego #4. Myślę, że coś 2/3 drogi od Lamiglasa i 1/3 od Batsona RX6 to byłoby moje optimum, we wszystkich klasach od jelcowych UL do szczupakowych "dziewiątek". Edited March 7, 2018 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
venom_666 3,223 Report post Posted March 7, 2018 cytujesz Michała, ale nie przeczytałeś ze zrozumieniem tego co przekazał i dlaczego ERN nie pokazuje nic, a określona na kiju klasa, jest zalecaną, bo obciążenia są dynamiczne a nie statyczne. Gdzieś też był filmik z testów kijów na hali... Ciekawy jestem jak by wyszły na plazy pod wiatr... Ile kijów by zdechło i podało linke na połowe dystansu... Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted March 7, 2018 @Mart, zgodność z klasą a rzucanie na dystans to dwie różne sprawy. To może zacznijmy kontruktywnie, od początku. Co to jest zgodność z klasą wg KD? Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 7, 2018 (edited) Marian, Nie wiem ile kijów by zdechło. Ten wątek właśnie po to chyba istnieje, żeby takie rzeczy pokazać lub o nich opowiedzieć. Każdemu coś kiedyś zdechło lub miało niekomfortowy nadmiar mocy. Nie trzeba zachowywać tego tylko dla siebie. Mart, Zgodność wędki z klasą to takie coś, że jak łowisz na normowej odległości, to sprężystość kija i masa linki w największym stopniu pomaga Ci rzucać. Innymi słowy, jak założysz linkę lżejszą lub cięższą, to już musisz dać z siebie więcej, żeby rzucanie było tak samo eleganckie. Optymalna masa linki do określonej wędki istnieje, sprawdziłem to mając 10 lat gdy lepiłem kulki gliniane różnej wielkości do blanków z bylicy pospolitej i rzucałem się tym z kolegami. Jedyna niepokojąca zmienna to człowiek i jego timing. Ten jednak często idzie w parze z akcją. Ot i tyle. Edited March 7, 2018 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted March 7, 2018 Zgodność wędki z klasą to takie coś, że jak łowisz na normowej odległości, A normowa odległość? Tylko proszę nie tłumacz kolejnym terminem wymagającym dalszego definiowania. Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted March 7, 2018 A po co tłumaczyć? Normę AFTMA znasz. Share this post Link to post Share on other sites