Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Krzysiek Dmyszewicz

Klasyfikacja AFTMA - wydzielone z watkow EGO i pierwsza budzetowka

Recommended Posts

Wiecie Panowie tak czytam tą dyskusję akademicką. Ja oczywiście rozumiem pasjonatów, których interesuje budowa blanku, rozumieją zależności pomiędzy rozmieszczeniem przelotek, a zmianą jego pracy. Tylko mnie jako wędkarzowi nie jest to do szczęścia potrzebne. Przez lata łowienia i przerzuceniu iluśtam wędek mniej więcej wiem czego szukam i czym łowi mi się komfortowo. I nie zmieni tego żadna metka ani tym bardziej tabelka. Bo żeby nie wiem co wychodziło z pomiarów jak kij mi zwyczajnie nie leży w ręce to dalej nie będzie mi leżał. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z doświadczenia wiem jak kończą się takie dyskusje... Panowie, jak chcecie pisać na taki temat to proszę bardzo, tylko jak zacznie się obrzucanie błotem to będę "nagradzał" punktami bez wcześniejszego ostrzeżenia. Z góry uprzedzam... 

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Thymallus - no to jest kryterium ostateczne, jak sąd ostateczny. Z tym nie podejmuje się nawet polemizować :)

 
 

ależ własnie polemizujesz cały czas powołując się na tabelkę. Ktos łowi Sejdżem z zawyżonym wg. Ciebie ERN, a on po prostu lubi extrafasty. Komus kto woli wolniejsze kije, każesz sprawdzic workiem dwugroszówek i załozyc cięższą linkę by zwolnić blank i bardziej go ugiąć, a wystarczy że weźmie własnie Winstona.

To naprawdę jest proste i każdy wybiera to co lubi co mu pasuje, a nie kombinuje jak zaadaptować coś co mu nie lezy do tego by zaimitowało co innego

 

Edit:

Spoko Kacper, myslę że tutaj Krzysiek powstrzyma sie od osobistych wycieczek jak to ma w zwyczaju na FFF bez moderacji

Edited by venom_666

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Kacper, wyluzuj.

 

Chłopaki wiedzą, że mi się nie przelewa od tego chodzenia po lasach z fajkami i chyba chcieli mnie wbić na markową minę, mówiąc, że będzie mi z tym dobrze. Po lekturze wielu źródeł, jestem co najmniej zaniepokojony... Dobrej nocy B)

 

@Venom

Brak kreatywności powoduje, że większość Sage-owców w USA ma linki maczugowate. Jeśli lubisz fast i ABS na końcu, możesz dowalić TT+1 zamiast Granda. W drugą stronę jest to samo. Do szklaka maczugowatą na pomorskie krzaki. Już o tym przecież pisałem...

Edited by Krzysiek Dmyszewicz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeszcze niedawno po forach nieszczęścia roiły się całymi stadami, później pretensjonalnymi parami występującymi w koalicji. Teraz nieszczęście hula samotnie.. :) Głowa do góry, panowie - ludzie szczęśliwi są w zdecydowanej przewadze.. :)   

Share this post


Link to post
Share on other sites

Znowu operujesz jakimiś ogólnikami i określeniami typu większość. Ja znam za to paru sejdżowców którzy używają linek typu presentation i o zgrozo w klasie kija bo zalezy im na długich podaniach i delikatnym prezentowaniu suchej.

Masakra jakaś co nie??.

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Marian, ostatnia rzecz i muszę wracać do lasu! :)

 

Nie mam w zwyczaju budowania jakichkolwiek ogólnych wniosków na podstawie polskich użytkowników Sage. Piszę o trendach w USA, jakaś bardziej miarodajna próba wędkarzy. To samo dotyczy rodbuilderów uznających zasadność metody c-c, a właściwie całej rodziny metod badań statycznych (jest ich co najmniej 3, a może więcej).

 

 

@Darek1, widzę, że jesteś! Nie daj się sprowokować. Ekosystem, biotop jest wiesz.... no wiesz jak jest! Trzymaj się mocno!!! B)

Edited by Krzysiek Dmyszewicz

Share this post


Link to post
Share on other sites

pokaz mi tych rodbuilderów, którzy na blanku projektowanym pod kij #5 zbudują szczupakówke #8 i sie pod tym podpiszą udzielając pisemnej gwarancji na swój produkt. Co do trendów w USA, to łaskawie racz przytaczać pełne fakty, gdzie stosowane są linki przeciążone z przodu do łowienia przynętami dużymi, stawiającymi opór w powietrzu, lub do łowienia w warunkach w których dystans ma znaczenie i wiatr do pokonania, więc zastosowanie tego typu linki ma sens. Traktujesz fakty bardzo wybiórczo, naginając je do swoich teorii.

Share this post


Link to post
Share on other sites
He,he. Sag Tc...9 #5

Share this post


Link to post
Share on other sites

 
Jeśli lubisz fast i ABS na końcu, możesz dowalić TT+1 zamiast Granda.


O widzisz, to moja recepta na zestaw idealny. W bonusie dostajesz świetne właściwości speyowe. Jeśli jeszcze jest to ultra fast ale nie szczytowy, tylko o głębokim ugięciu, to dla mnie kij doskonały.

Sejdż łan wpasowuje się w ten schemat całkiem ładnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co do przeciążania patyków to jak najbardziej jeśli jest taka konieczność.
Jeśli chodzi o niedoszacowanie kijów to jest to oczywiście prawda choć nigdy specjalnie nie interesowało mnie badanie tego.Mam parę linek.Biorę patyk i patrzę z czym chodzi najlepiej na poszczególnych odległościach.
Producenci linek sami piszą,że np.jakaś tam linka jest przeciążona o pół klasy,bo jest dedykowana do jak to piszą "do nowoczesnych,szybkich kijów".
Kolega ma 8' #5 ctsa chyba vintage i co ciekawe moje odczucie jest takie,że jest to kij słabszy niż mój (tfu sieciówka) vision vipu 8' #4.
Dałbym ctsowi właśnie klasę #4,a temu mojemu #5.
Co więcej do tego Visiona jak jadę na jętkę to biorę linkę #6.
A i łowię nim i czasem na strima i spokojnie daje radę i na "ukochaną żyłę na łupawce i lipki trzyma jak ta lala... Edited by Radek79

Share this post


Link to post
Share on other sites

Krzychu rzuć palenie

 

1 paczka dziennie min 13,00  x 365 dni =4745,00 rocznie słownie: PRZEPALASZ PRAWIE PIĘĆ TYSI

 

...kupa sprzętu lub dwa fajne wyjazdy do Szwecji

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Mack,

Wędkarz kompletny to właśnie taki człowiek który przemyślał takie sprawy! Jeśli zrobił to na całej linii od owadów do zestawu, to jest praktycznie częścią rzeki B)

 

@Radek79,

Ja biorę kija, wieszam worek, ważę ryż, mnożę razy 15,4321 i dostaje IP. Później odczytuję z wykresu klasę potrzebnej linki i zamawiam. Jeszcze się na tym nie zawiodłem. Jeśli potrzebuję ciężej lub lżej to kupuję linkę +- od wcześniej ustalonej klasy.

 

Co do niepotrzebnego spowolnania kijów fast. Nie wiem czy da się je aż tak mocno spowolnić. Do pewnego stopnia tak, ale nigdy ciężką linką i przelotkami z ołowiu nie zrobimy z blanku fast e-glassu, prędzej strzeli kij niż pozbędzie się swoich wrodzonych cech. Tak samo jak tylko do pewnego stopnia można upiększyć brzydkie kaczątko. Kiedyś Rossem FS rzucałem jakimś mega nadklasowym 9m wolframowym tipem, który ważył znacznie więcej niż Airflo Multitp #7. Wędka stała się nieznacznie wolniejsza, ale nie zamieniła się w szklaka tylko jakąś katapultę. Suchego trzasku nie było, Rossy to są wytrzymałe zwierzęta. :)

 

@Bober:

Palę pokrzywę i bylicę pospolitą, jak w Chinach. Tytoń od święta.

Edited by Krzysiek Dmyszewicz

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Bober:
Palę pokrzywę i bylicę pospolitą, jak w Chinach.


Krzysztof, jesteś pewien że to pokrzywa.? Może się nie do końca dogadałeś z tym Chińczykiem. ...:) :) :) Edited by mack

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sławku,

Otóż Ty jesteś jednym ze źródeł moich problemów, namawiaczu na wyższą półkę i obrzydzaczu ChRL... zmartwiło mnie rozproszenie punktów na wykresie AA / ERN. Miało być i solidnie i ucziciwe, a jest tylko solidnie com widział organoleptycznie na stojaku z Winstonami we Flyhouse. Śmieszne jest jednak to, że takie głupie RT Nano Fly za stówkę idealnie udało się wstrzelić w klasę #4. Myślę więc, że sprawdzać warto.

Edited by Krzysiek Dmyszewicz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Speech człowieka skrzywdzonego własnymi ograniczeniami, który dumnie wystąpił z tanim szlugiem, z krzaków, jest niewątpliwie momentem wiekopomnym - ba -  jest to mowa przełomowa dla ogólnoświatowego flyfishingu. A teraz nastąpi trzęsienie ziemi.. i szczery szloch ludzi którzy widzieli to na własne oczy.. :D  :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

pokaz mi tych rodbuilderów, którzy na blanku projektowanym pod kij #5 zbudują szczupakówke #8 i sie pod tym podpiszą udzielając pisemnej gwarancji na swój produkt. Co do trendów w USA, to łaskawie racz przytaczać pełne fakty, gdzie stosowane są linki przeciążone z przodu do łowienia przynętami dużymi, stawiającymi opór w powietrzu, lub do łowienia w warunkach w których dystans ma znaczenie i wiatr do pokonania, więc zastosowanie tego typu linki ma sens. Traktujesz fakty bardzo wybiórczo, naginając je do swoich teorii.

Ja na blanku opisanym jako #8 zbudowałem wędkę #10 i tak ją opisałem, posługując się oznaczeniami metody C-C. Do tego dołożyłem mój autograf ;)

 

http://jerkbait.pl/topic/61119-alek-art-moje-wyroby/?p=1825939

 

Ale ze mnie żaden rodbuilder... ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja na blanku opisanym jako #8 zbudowałem wędkę #10 i tak ją opisałem, posługując się oznaczeniami metody C-C. Do tego dołożyłem mój autograf ;)

 

(...)

 No wiesz, tylko dla Dmycha Polacy nie są żadnym autorytetem. On zapatrzony w USA...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sławku

Nie możesz mierzyć świata swoją miarą, ponieważ wyciągasz nieprawdziwe wnioski. Mam inklinacje do brata mojej babci i mam do niego większe powinowactwo genetyczne niż do Ciebie. To On a nie Ty był dla mnie autorytetem od dziecka, ponieważ konsumował najmniej z rodziny, a wytwarzał najwięcej. Jest myśliwym i ma w swoim kole łowieckim różnych kolekcnjonerów - no cóż, współistnieją ze sobą, choć wielkiej chemii między nimi nie ma. Podobnie Ty i ja Sławku, jak spotkam Cię nad Łupawą - czy będę szedł z Cantarą, czy innym tak samo traktowanym Scottem, raczej poza "Dzień dobry" nie spodziewaj się z mojej strony większej uwagi. Nie zamierzam obierać Tobie radości z kreacji Imperiala, ale i Ty blankiem nie zasłonisz mi rzeki. Imperialowe impresje omówisz z Pawłem, Marszalem, Andrzejem lub kimkolwiek kto nadaje na Twoich falach i jest Wam dobrze w rozmowie i tego nikt Wam nie odbiera. Z tym światem "piękna sprzętu" mamy wspólne pole może w 10% pokrycia, bo jednak piękno wąskich kołowrotków mnie trochę porusza, natomiast na punkcie fizyki blanku i lotu linki muchowej i stożków przednich mam zwyczają obsesję. Logo znika sprzed moich oczu gdy myślę o tych pracujących mięśniach wędki. Gdy biorę wędkę w rękę, logo i metka i komentarz sprzedawcy mogłyby dla mnie nie istnieć. Chcę tylko czuć co mówi mi ręka i żadna informacja dodatkowa o ulubionej muszce Wulffa lub dożywotniej gwarancji i niesamowitych komponentach - nie mogą mi w tej organoleptycznej ocenie przeszkadzać. Dopiero gdy uznam coś za fizycznie najfajniejsze, mogę posłuchać wszystkich tych dodatkowych opowieści dziwnej treści, które już nie są w stanie w żaden sposób zmodyfikować mojej pierwotnej oceny. No chyba, że ktoś by mi uprzejmie wyjaśnił, że to co wybrałem wykonane jest z cukru i rozpuści się podczas deszczu. Doświadczenie życiowe posiadania pomarańczowego Cortlanda Fairplay WF-6 czy imadełka za 12 zł przez 10 lat (zajechałem przez 20 lat 2 takie imadełka, jak to Koledzy robili, że im w 5 lat siadały Regale - nie mam zielonego pojęcia). Piszę o okresie gdy łowiłem ryby 150 dni w roku, czasami w Sudetach, ale o wiele częściej w Kanale Przeciwpowodziowym we Wrocławiu. Jak ten budżetowy Cortnald to wytrzymał - do dziś nie rozumiem.

 

 

HiTower,

Czy Ty naprawdę musisz zachowywać się jak wyznawca darwinizmu społecznego? Każdy Polak, taki jak Darek1 czy AlekArt jest dla mnie ważny. Każdy "rozkminiacz", który przejawia objawy samodzielnego myślenia jest dla mnie człowiekiem ciekawym i lubię go czytać właśnie dlatego, że nie otrzymam kopii zaleceń producentów, ale własne obserwacje. Właśnie dlatego, że samodzielnie smakują wyjście poza zalecenia, żeby osobiście poznać granice i możliwości i mieć w tym własny, a nie tylko przekazany ustnie przez kogoś mądrzeszego udział.

 

Naprawdę Tomku, życzę Ci, żebyś wyszedł poza ten skandynawsko-opiekuńczy poziom postrzegania świata i odczuwania nieuzasadnionej frustracji z powodu tego, że ktoś w danej chwili od Ciebie posiada mniej. Jeśli widzisz w czymś wartość, przejawiasz mobilizację. Pojechałeś kiedyś traktując z ignorancą przytaczane przeze mnie słowa Lefty'ego, szłeś w zaparte, uznawałeś za istniejące "1/5 wypreparowanego kwasem fluorowym" dziedzictwa sztucznej muchy - i słusznie dostałeś po łapkach. Stosowanie nadklasowych linek ma zastosowanie, jest starsze niż Ty i ja razem wzięci i podobnie jak włoska szkoła rzutów - ma swój kontekst, przyczyny powstania i całe związane z tym dziedzictwo. To że na świeżo po wpływie tez Michała Dużyńskiego na Twoje życie (a wcześniej włoskiej szkoły flycastingu na samego młodego przecież Michała) pisałeś to co pisałeś, można przyjąć jako wstępny etap wędkarstwa muchowego w Twoim życiu. Więcej czytaj, więcej obserwuj, badaj samodzielnie i smakuj (jeśli oczywiście masz na to ochotę), a za jakiś czas to, co z gorliwością tak broniłeś lub atakowałeś - będzie dla Ciebie tylko jednym z wielu aspektów tego pięknego hobby.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja na blanku opisanym jako #8 zbudowałem wędkę #10 i tak ją opisałem, posługując się oznaczeniami metody C-C. Do tego dołożyłem mój autograf ;)

 

http://jerkbait.pl/topic/61119-alek-art-moje-wyroby/?p=1825939

 

Ale ze mnie żaden rodbuilder... ;)

 

Szczerze powiem, że taki opis, w przypadku wędki wypuszczanej na rynek, nie powinien wyjść spod ręki zawodowego rodbuildera. Sama wartość DBI nie przekazuje wprost żadnej praktycznej informacji zwykłemu nabywcy sprzętu muchowego.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...