MaverikZagan 442 Report post Posted November 8, 2017 Przyjmę dowolne wyzwanie w rzutach muchowymchwostem ...kto namówi Maćka na organizację turnieju?! Nie startuje ale chętnie zobaczę jak będziecie liczyć klasy linki gramy ugięcia a potem rzucać :ph34r:, ciekaw co z tego wyniknie :) Share this post Link to post Share on other sites
darek1 724 Report post Posted November 8, 2017 (edited) Umiesz liczyć -licz na siebie... Wystarczy wziąć do ręki:przeciągnąć głowice między ramionami i zaobserwować kształt ugięcia oraz czas powrotu blanku w sumie ok.1 minuty. Nic na siłę wszystko młotkiem. Edited November 8, 2017 by darek1 Share this post Link to post Share on other sites
tzienkiewicz 130 Report post Posted November 8, 2017 Nie macie wrażenia że od jakiegoś czasu gonicie w piętke? Początkujący nic nie zrozumie. A ja nic ciekawego się nie dowiedziałem. No poza tym że warto dobrze dobrać zestaw i warto nauczyć się nim posługiwać. Ale wybaczcie ale chyba o TYM pisać nie trzeba. Bo mądry to rozumie a głupi i tak nie zrozumie. Share this post Link to post Share on other sites
trout master 1,589 Report post Posted November 8, 2017 "Co innego głowice rzutowe, w tym bardzo popularne ostatnio (bo łatwe, pisał już o tym Pan Jerzy) linki o charakterze krótkiej głowicy zintegrowanej, np OBS. Tu prawie zawsze pętle formuje cala głowica, a dodawanie kolejnych metrów overhangu niewiele zmienia obciążenie blanku bo running jest cieniutki i niewiele waży. Warto więc dołożyć starań aby dobrze dobrać masę głowicy do posiadanego kija. Tu z pomocą przychodzi waga jubilerska za parę złotych i można ją dobrać bardzo precyzyjnie do preferencji i możliwości kija. Dobierając głowice (w tym zintegrowane) nigdy nie zwracam uwagi na klasę AFTMA, tylko szukam informacji o masie fizycznej całej głowicy. Ot cała filozofia". Szkoda tylko że oznaczają je (głowice) WF Share this post Link to post Share on other sites
Paweł Bugajski 4,504 Report post Posted November 8, 2017 (edited) Kilka uwag. - rzuty na trawie pozwalają uniknąć chęci złowienia ryby, co bynajmniej nie sprzyja nabywania umiejętności rzutowych.Emocje związane z pobytem nad rybną wodą absolutnie nie ułatwiają doskonalenia techniki rzutowej.A gdy neofita -prawem neofity- zapnie rybę po nieporadnym rzuto-spuszczeniu muszek pojawia się refleksja-"i o co ta awantura, jestem już całkiem dobry!" :wacko: -rzuty nad wodą to już element łowienia, tak więc nad rybną wodę najlepiej trafić gdy element rzutu jest już w podstawowym stopniu opanowany. -linka i wędzisko powinny pozwolić na łowienie na różnych dystansach, tak więc w pełni zgadzam się z uwagą kol.mart123, który zwraca uwagę na elementy zewnętrzne, kształt pętli i dystans przecież wędkarz jeśli już naprawdę łowi na muszkę wykonuje rzuty o różnej długosci, choć przyznać trzeba, że wyższe klasy aftm wiążą się raczej z dalekimi z rzutami. -daleki rzut, jego oczekiwanie jest szkodliwe u początkujących kolegów, moim zdaniem należy ćwiczyć powtarzalne, średniej długości rzuty kwestię odległości pozostawiając na później. -rzut jest tylko elementem FF i warto skupić się także na innych składowych, np. zacięciu ryby po dostrzeżeniu brania.Czy u początkującego kolegi dostrzeżenia brania nie utrudni wywalenie z jękiem rozkoszy "całej linki"? :D -stanowczo pomijana w dyskusji ( z chwalebnymi wyjątkami - venom 666) jest kwestia przyponu, który w prezentacji muszki ma decydujące znaczenie.Pleciony świetnie pływający przypon odpowiednio zestrojony z wielkością przynęty i klasą zestawu potrafi uczynić wędkowanie łatwiejszym, skuteczniejszym.Przez wiele lat łowiłem równoległym Cortlandem ( z konieczności) i to przypony (wiązane z 5-6 odcinków żyłek do suchej i krótkie grube do streamera) umozliwiały stosowanie tej 5-ki prawie do wszystkiego. -deprecjonowanie szkolenia pod okiem instruktora swiadczy o ...no dobra, niech będzie, świadczy o lekkomyślnosci. ;) -pisałem już o tym, ale świadomie się powtórzę w związku z rozdzieleniem wątków- pytajacy powinien otrzymać poradę konkretną, szybką i aktualną - tu powinna paść nazwa produktu i kilka własnych refleksji na ten temat i poradę drugą, szerszą, głębszą, zmuszającą do własnych przemyśleń, a tu już znajduje się miejsce dla rozważań darka 1 Krzysia Dmyszewicza. - Krzysztofie, nie powinieneś przemycać średnio zakamuflowanych sygnałów o niskiej wartości porad innych uczestników naszej zabawy :( Na koniec apel do zaczynających przygodę z muchówką - śmiało na ciało! Szukajcie doswiadczonych kolegów, podpatrujcie ich nad rzeką i na łączce.Jeśli to możliwe uczestniczcie w kursach. Jesli ktoś z Was jest narciarzem zrozumie co mam na mysli. Pozdrawiam dyskutantów. :) - Edited November 8, 2017 by Paweł Bugajski Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 8, 2017 Nie macie wrażenia że od jakiegoś czasu gonicie w piętke? Początkujący nic nie zrozumie. A ja nic ciekawego się nie dowiedziałem. No poza tym że warto dobrze dobrać zestaw i warto nauczyć się nim posługiwać. Ale wybaczcie ale chyba o TYM pisać nie trzeba. Bo mądry to rozumie a głupi i tak nie zrozumie. To może przeczytaj raz jeszcze najważniejsze sprawy na omawiany temat: o zakłamywaniu klasy AFTMA o właściwych profilach linek do warunków o trzech najważniejszych cechach linek presentation - po to, abyś nie dał się zepchnąć przez producentów i schematycznych użytkowników do narożnika... z Airflo Xceed, Airflo Impact lub Rio Grand i nie podawał tym sieczki (ponieważ są o wiele lepsze profile linek do takich muszek) Jeśli to nic nie wnosi do tematu i wszystkim jest wszystko jedno, to proponuję do tej bylejakości dołożyć wagglera na brzany :ph34r: Share this post Link to post Share on other sites
tzienkiewicz 130 Report post Posted November 8, 2017 Jakoś nigdzie producenci mnie nie zapędzili. Po prostu zanim coś kupię , czytam opisy, szukam opinii a przede wszystkim MYŚLĘ. Wiem co i po co kupuję. A kupuję bardzo rzadko bo dobrze kupuję. Tylko jedna kupiona prźeze mnie linka była do d... Skończyła jako sznur do bielizny a przedtem sprawdzilo ją kilku dobrych wędkarzy. Linka dobrze używana służy wiele lat. Kij też. Zwykle nie zabieram głosu w tego typu dyskusjach bo zwykłem pisać o tym o czym wiem i co sam sprawdzilem. A mechanika rzutu jest naprawdę prosta a zestaw też stosunkowo latwo dobrać. Trzeba tylko wiedzieć do czego ma to slużyć, ile zestawów potrźebujesz, i jak się pytać to trźeba wiedzieć kogo się pyta. Share this post Link to post Share on other sites
tzienkiewicz 130 Report post Posted November 8, 2017 O przepraszam przypomniał mi się zakup linki sharkskin. Zlekceważyłem opis ze szumi na prźelotkach. Po zakupie, wypróbowaniu natychmiast wyrzuciłem. Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 8, 2017 (edited) (...) -stanowczo pomijana w dyskusji ( z chwalebnymi wyjątkami - venom 666) jest kwestia przyponu, który w prezentacji muszki ma decydujące znaczenie.Pleciony świetnie pływający przypon odpowiednio zestrojony z wielkością przynęty i klasą zestawu potrafi uczynić wędkowanie łatwiejszym, skuteczniejszym.Przez wiele lat łowiłem równoległym Cortlandem ( z konieczności) i to przypony (wiązane z 5-6 odcinków żyłek do suchej i krótkie grube do streamera) umozliwiały stosowanie tej 5-ki prawie do wszystkiego. (...) Drogi Pawle, Wystarczy, że ktoś choć raz spróbuje mokrej muchy na przyponie z jednej grubości żyłki, a później suchej muchy z konicznym - i już zaczyna rozumieć znaczenie przyponu w zgranej całości. Dokładnie te same triki kontynuują się dalej, na przedni stożek linki muchowej, tyle, że za nas konstruują je producenci (pomijam twórczość Darka, który oryginalne linki tworzy sobie z podzespołów). Jakoś tak się pięknie składa, że wędkarze południowi, którzy łowią na suche imitacje mniejszych owadów oraz dolną nimfę - więcej wycisną z linki presentation, która cienka na końcu nie będzie dyndać jak gruby za przeproszeniem kutafon w dolnej nimfie, a zarazem małą lipieniową muszkę też pięknie położą na wodzie. Natomiast wędkarze północni którzy łowią na jętkę majową, dalekie nimfy i streamera, więcej będą mieli pożytku z linki impact - taka i łatwiej poda streamera, lepiej wyniesie tonącego tipa, dobrze pokaże branie na dalekiej nimfie i lepiej wyrzuci majówkę. (Pomijam tu tych, co chodzą z dwiema wędkami na rybach). Czy warto zatem przez "nowoczesne szybkie wędki muchowe" dać sobie narzucić profil nadklasowej, maczugowatej linki?? Do sieczki? Czy warto dać sobie wcisnąć do szklaka linkę presentation na północ? Do jętki? A czy nie lepiej na południu zamontować presentation +1 AFTMA zamiast de facto nadklasowej maczugi? Edit: Przepraszam. Można zrobić dowolną kombinację akcji wędki i profilu linki, decyduje wola i zamiar wędkarza. Ale profil linki nie powinien być wynikiem poszukiwania samej masy, z gratisową cyferką AFTMA na uspokojenie... tu #5, tam #5 - o, to znaczy, że jestem już Tim Rajeff ;) Przykładowo ja mogę stosować linkę presentation do jętki, ale z kijem full flex w klasie #7 (co nie znaczy, że nie można inaczej.... łowiłem już na majówkę klasą #2, Jacek, twórca FORS jest świadkiem, bo to przy nim było - piszę tylko o tym, com zrozumiał przez własne wygibasy nad wodą). Pozdrawiam serdecznie Krzysiek Edited November 8, 2017 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted November 8, 2017 północ/południe, jętka/dolna nimfa, "nowoczesne wędki"/nadklasowe linki... Krzysztof, porzuć stereotypy... A jak było na "pajkach"? Ja się chyba dopiero w piątek wybiorę na jakieś bajoro popływać belly. Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 8, 2017 (edited) północ/południe, jętka/dolna nimfa, "nowoczesne wędki"/nadklasowe linki... Krzysztof, porzuć stereotypy... A jak było na "pajkach"? Ja się chyba dopiero w piątek wybiorę na jakieś bajoro popływać belly. Trzy krótkie na żółtego islanda 18 cm, dwie godziny łowienia. Zrobiłem film jak rzucam, bo chciałem pokazać szerokie pętle (że są lepsze od wąskich do łowienia) oraz małą ilość międzywymachów Cantarą... ale nalało mi się do kalosza i go skasowałem... wszyscy by się zesrali ze śmiechu, a to miało być edukacyjne. Stereotypy mogę porzucić, ale nie zgadzam się na poświęcenie profilu dla masy. Pożądaną masę można znaleźć w ramach potrzebnego profilu linki, przemieszczając się po klasach jak małpka z gałęzi na gałąź. A jak się jest więźniem zgodności cyferek i napisów, to się jest skazanym na profil, który akurat będzie miał poszukiwaną masę. Czysty absurd! P.S. Masz moje selfie przed wyjazdem, byś wiedział, że prawdziwy pajkowiec nosi pas biodrowy zamiast kamizelki ;) Venom mnie wkurzył więc pojechałem na ryby... [attachment=456755:na-szczupaka.jpg] Edited November 8, 2017 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
hi tower 2,151 Report post Posted November 8, 2017 (...) Stereotypy mogę porzucić, ale nie zgadzam się na poświęcenie profilu dla masy. Pożądaną masę można znaleźć w ramach potrzebnego profilu linki, przemieszczając się po klasach jak małpka z gałęzi na gałąź. A jak się jest więźniem zgodności cyferek i napisów, to się jest skazanym na profil, który akurat będzie miał poszukiwaną masę. Czysty absurd! (...) Nie rozumiem o jakim "poświęcaniu" piszesz. Logika nakazuje dobierać metodę i przynętę pod rybę która chcemy łowić, to dopiero determinuje wybór linki, a następnie wędziska. "Nowoczesne wędki" wg. mnie nie wymagają wcale przeciążania. Wąskie pętle są zdecydowanie lepsze, tak jak szybsze wędki ;) Na tej samej zasadzie że Ferrari pojedzie 30 km/h, ale stary Poldek na 200 km/h się nie wkręci... Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 8, 2017 (edited) Żeby sobie rzucić? Nie wymagają. Ale żeby sobie rzucić i poczuć motylki w brzuchu, to masz tylko jedną masę linki, powyżej i poniżej której, to jest już pedofilia lub gerontofilia. Nie widziałem, żeby bardziej świadomi profilów ludzie od DH porzucali linkę danego typu i kupowali innego, aż im zacznie latać. Po prostu przechodzą z jednych grainów na inne, trzymając się jakiś sensownych założeń. Może dzieci ze świata SH też kiedyś do tego dorosną. Myślę, że ta rotacja w komisie FFF przez te wszystkie lata to w większości przypadków nawet była pozbawiona świadomości, jaki ktoś profil linki sprzedawał, a jaki kupował. Parametr nieznany :wacko: Jakiś taki ślepy empiryzm na zasadzie rosyjskiej ruletki z linkami... albo przepis kulinarny od kolegi - numer katalogowy na produkt, a świadomość dalej w miejscu... Mój akwen ma 0,5 - 1,5 m głębokości, wąską pętlę można sobie tam wsadzić w buty, trzeba szerszym lobem zapodać i z cichacza zrobić paraszuta. Edited November 8, 2017 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
darek1 724 Report post Posted November 8, 2017 (edited) Nie ma możliwości by mnie kto wkurzył,dopóki nie zechcę się sam wkurzyć,ale to mi się nie opłaca. Profil ma kluczowe znaczenie dla nośności,masa potrzebna by pociągnąć oporne... a Przy opornych lub ciężkich pętla sama się rozszerza. Sprężyny zwłaszcza przezroczyste też nauczyłem się wykorzystywać... Mam takie wf/DT airflo 7000 salmon steelhead wf10,11,12fast Int trochę czasu mi zabrała he,he... Głowica 105'(20'68'17') i rozbieg 15' ciut wymagające przy rzutach,ale perfekcyjne do nadkładek. Nie mam problemu z szorstkimi. Edited November 8, 2017 by darek1 Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted November 9, 2017 Autopromocyjny show nigdy się nie kończy. Istny teletubisizm.. :) Co bardziej natchnieni absztyfikanci, w rosnącej własnej euforii wywalają z kopa od zawsze otwarte drzwi. TKj.. Za którymi odkrywa się im dotąd nieznany - ale tak powszechnie przecież dostępny świat wiedzy, praktyki i tradycji. AFTMA idzie na stos, prorok przesądził jej los. Prorok racjonalizator.. :) Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 9, 2017 (edited) Sławku, W tym chaosie brakuje precyzji. Przykładowo Marian z jednej strony rozpisuje się o szerokiej tolerancji rzutowej wędek muchowych (co by sugerowało traktowanie klasy AFTMA jako przybliżenia), a z drugiej strony "nie rozumie jak komuś nie lata linka #5 na kiju #5". To ostatnie stwierdzenie jest tak enigmatyczne, że właściwie nie wiadomo, czy użytkownikowi to nie lata bo nie umie rzucać, czy też dlatego, że jego wędka nie jest poddana działaniu sił, jakie ów użytkownik miałby ochotę poczuć w ręce. Tutaj bardzo łatwo o nieporozumienie. Co nie znaczy, żeby z tego powodu poddać się i przestać ze sobą rozmawiać. Przeciwnie, mogę pojechać do Łodzi lub Rypina i rozmowa może rozwijać się dalej. Ja lajkuję dobre i merytoryczne posty moich antagonistów, bo jestem muszkarzem dobrej woli. I koneserem ŁOWIENIA na muchę (nie insertów z drewna egzotycznego - choć nie neguję takiego również hobby na salbandach muszkarstwa). Pozdrawiam serdecznie Krzysiek Edited November 9, 2017 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
trout master 1,589 Report post Posted November 9, 2017 "Ja naprawdę nie rozumiem twierdzeń, że kij #5 nie działa z linką #5 i trzeba zakładać #6, jesli na tych normatywnych 9m to róznica nawet nie półtora grama. Wystarczy dopasować timing i dynamikę prowadzenia sznura, bo wieksz róznica w wadze wystepuje przy krótszym i dłuższym o dwa metry sznurze poza przelotkami, niż w wadze analogicznych odcinków tych dwu linek". Dopisz że "problem" ten dotyczy bardziej kijów szybkich. Wolniejsze (lub tanie nie wiadomo co) z takim czymś dają sobie radę, chyba że chcesz "podciągnąć" dystans to .... nie. Share this post Link to post Share on other sites
trout master 1,589 Report post Posted November 9, 2017 "Nigdy nie miałem linki dt, łowię od 5 lat kijów też przerzuciłem sporo i linek miałem tylko problem z jedną wędką z sage która nie chciała pracować za bardzo z różnymi linkami ale udało się dobrać odpowiedni sznurek". I dlatego napisałem kiedyś że "rzuty większości przyjezdnych na Sanie to porażka" (tych z filmiku). :) Share this post Link to post Share on other sites
MaverikZagan 442 Report post Posted November 9, 2017 I dlatego napisałem kiedyś że "rzuty większości przyjezdnych na Sanie to porażka" (tych z filmiku). Pamiętam :ph34r: , czy były to nasze rzuty czy nie :), nie istotne ja łowię ucze się mogę łowić na dystansie 5 metrów 15 metrów jak to wygląda z boku nie wiem ważne że mi wystarcza i jest skuteczne. Mistrzem flycastingu nie będę bo mnie to nie interesuje podobnie jak nie interesuje mnie dh i łowienie szczupaków na muchę, każdy spełnia się w czym innym jeden rzuca co dziennie żeby dorzucić na 30 metrów muszkę i liczy gramy, drugi kupuje wędki po 4000 zł i ogląda w domu w szafie uderzając szczytówką o sufit i wystawia je w komisie, trzeci kupuje łowi ryby i jest zadowolony. :lol: Dopisz że "problem" ten dotyczy bardziej kijów szybkich. Wolniejsze (lub tanie nie wiadomo co) z takim czymś dają sobie radę, chyba że chcesz "podciągnąć" dystans to .... nie. To prawda te wolne medium nawet nie wiadomo co lub ze średniej półki rzucają linkami jedną lepiej drugą gorzej ale można swobodnie łowić, natomiast jak chce się wyrzucić prawie całą linkę to z kijem zaczynają sie dziać różne dziwne rzeczy. Share this post Link to post Share on other sites
mart123 659 Report post Posted November 9, 2017 (edited) Jakoś tak się pięknie składa, że wędkarze południowi, którzy łowią na suche imitacje mniejszych owadów oraz dolną nimfę - więcej wycisną z linki presentation, która cienka na końcu nie będzie dyndać jak gruby za przeproszeniem kutafon w dolnej nimfie, a zarazem małą lipieniową muszkę też pięknie położą na wodzie. Natomiast wędkarze północni którzy łowią na jętkę majową, dalekie nimfy i streamera, więcej będą mieli pożytku z linki impact - taka i łatwiej poda streamera, lepiej wyniesie tonącego tipa, dobrze pokaże branie na dalekiej nimfie i lepiej wyrzuci majówkę. Krzysiek, Wędkarze południowi to tacy co nie łowią rano i wieczorem a północni kłusują po ciemku na wodach P&L? Czemu piszesz takie brednie? Gwarantuję Ci, że z linki presentation łowiąc na małe jętki na Sanie czy Dunajcu przy wietrze powyżej, powiedzmy, 5-6 m/s nie wyciśniesz nic, to ona raczej wyciśnie w Ciebie ochotę na wędkowanie, ewentualnie w skrajnych przypadkach dostaniesz tym pięknym, cienkim profilem w łeb przy mocniejszym podmuchu. A musisz wiedzieć, że najlepsze rójki i żerowania często zdarzają się właśnie w czasie tzw. parszywej pogody z silnym wiatrem i deszczem, które powodują... No właśnie, wiesz co powodują? Bo, i tu kolejna rada dla pocztkujących, zestawu nie dobierajacie w zależności od umiejscowienia łowiska na mapie a uśrednionych warunków w jakich przychodzi Wam wędkować. Na Dunajcu czy Sanie łowiąc w różnych miejscach i czasie znajdą zastosowanie wszystkie profile linek jakie człowiek wymyślił, dlatego najbezpieczniej, najrozsądniej i najtaniej jest na początku przygody z muchą używać linki o klasycznym, uśrednionym, profilu w klasie wędki, trzymając się z daleka od ekstremów typu wspomniana presentation, extereme distance, micro skagit, czy outbound. Skończcie najpierw kurs podstawowy, na specjalizację przyjdzie czas. Edited November 9, 2017 by mart123 Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 9, 2017 (edited) Darku, Zgadzam się z Tobą w 100%, do silnego wiatru profil presentation jest do bani. W moim Traper Impulse WF-4-F, stożek przedni o długości 1,5 m to już prawdziwy wind cutter & fat caddis transporter, a na Bobrze w Rudawach Janowickich też czasami potrafi dmuchnąć (dużo zależy od zakrętu rzeki i kierunku wiatru). Natomiast jak wiatr zelżeje, to ten Impulse z jęteczkami #20 - #16 mnie trochę drażni. Od czego są szpule zapasowe i kaseciaki? Czy na Odrze na każdej ostrodze zawsze podasz jiga o tej samej masie? Linka i jej stożek przedni to elementy dopasowania zestawu, są więc jak główka jigowa, jak kształt spławika, wielkość śruciny itd. Żeby tak łowić na Rio Grandy, Trapery Impulse i Airflo Impacty non stop, bo a nóż widelec dmuchnie wiatr - to jest trochę niefajne. Nie napisałeś na użytek czytelników czym jest uśredniony i klasyczny profil linki. To może ja powiem. Stożek przedni o długości od 2,5 do 3,0 m jest klasyczny, taki jak długość przeciętnej wędki muchowej. Stożek przedni 1,5 m to już linka agresywna, a 4 m i więcej to już raczej presentation. Nie znam klasyfikacji, piszę z czapy, ale tak to mniej więcej wygląda. Na Pomorzu też lepiej mi chodzić z linką o krótszym stożku, bo fajnie podaje się jętkę, ale na jelca w głębokiej dolinie osłoniętej od wiatru rzeczki, także i tam linka presentation znajdzie zastosowanie. Ostatecznie nie ma znaczenia co ludzie sobie kupią. Ważne, żeby wiedzieli co do czego służy i to jest pożyteczna wartość toczącej się tutaj dyskusji. A że w książkach od których ludzie zaczynają swoją przygodę z muchą nie ma nic o stożkach (tylko podział na DT i WF), więc to dobry powód by o nich porozmawiać tutaj. Pozdrawiam serdecznie Krzysiek Edited November 9, 2017 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
Pluszszcz 1,005 Report post Posted November 9, 2017 Spróbuję jeszcze raz, może się uda... :) Zwykła linka WF, bez udziwnień, z przednim zwężeniem długości 1,5m wcale nie jest linką agresywną. Wystarczy założyć odpowiedni przypon i masz zestaw presentation. Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 9, 2017 (edited) Spróbuję jeszcze raz, może się uda... :) Zwykła linka WF, bez udziwnień, z przednim zwężeniem długości 1,5m wcale nie jest linką agresywną. Wystarczy założyć odpowiedni przypon i masz zestaw presentation. Dotarło do mojego zakutego łba, spokojnie Irku B) Rozumiem analizę zmienności jednego czynnika, przy stałości pozostałych (co nie znaczy, że z plecionkami Mariana wrócę do czeskiego kabla)*... ale mimo fabrycznego przyponu konicznego... te 1,5 m stożka... czułem to w ręce, to było za mało do sieczki, idealne do chrusta #10 - #14.... uwierz mi proszę. Natomiast sprawdziłem profil linki, którą polecałeś młodym i uwaga, uwaga, Ladies & Gentlemen, oto i on, tajna broń Kolegi Irka ;) , Cortland 444 Classic SL o stożku przednim 3,1 m: Swoją drogą używasz tej linki SL? Podasz nam cały skomponowany zestaw z tym SL-em z podaniem klas? * W sumie to vice versa... trudno pomijać podział linek ze względu na stożki przednie z uwagi na przypon. Przypon pomaga zagrać całości niwelując do pewnego stopnia agresję linki, ale nie znosi przecież naturalnej klasyfikacji linek. Pozdrawiam serdecznie Krzysiek Edited November 9, 2017 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted November 9, 2017 Hurrra, hurra... :) Już wiem, już wiem !! No to teraz wszystkim wytłumaczę, a przez wizję swoją oryginalna, rzecz prostą i dobrą uczynię jeszcze lepsiejszą.. bo bardziej skomplikowaną. Ach, te polepszacze.. :) Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek Dmyszewicz 661 Report post Posted November 9, 2017 (edited) Hurrra, hurra... :) Już wiem, już wiem !! No to teraz wszystkim wytłumaczę, a przez wizję swoją oryginalna, rzecz prostą i dobrą uczynię jeszcze lepsiejszą.. bo bardziej skomplikowaną. Ach, te polepszacze.. :) No cholera jasna, daj młodszym ludziom jarać się stożkami! Opisałbyś AFTMY w swoich wędach, sarkastyczny muchowy samolubie. Ja wiem, że jesteś starszy niż klejonki tonkinowe i sznury jedwabne, no ale... nie wchodzi się do przedszkola na emeryturze mówiąc Pani, że zabawa w żabki i bociana jest nudna... daj się trochę pobawić. Lepsze to, niż rotacja źle dobranych linek w komisie na FFF. Jak myślisz, ile procent ludzi zdaje sobie sprawę z tego jaki ma naprawdę stożek przedni? :D Nawet jak ktoś kupił to co kupił, to niech sobie sprawdzi na co łowi, na przyszłość przyda mu się ta wiedza. Gdy firma zaprzestanie produkcji konkretnego modelu, poszuka sobie analogiczną masę i profil do tej samej wędki, która przeżyje niejedną linkę. Warto sobie to zanotować. Edited November 9, 2017 by Krzysiek Dmyszewicz Share this post Link to post Share on other sites