Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Krzysiek Dmyszewicz

Klasyfikacja AFTMA - wydzielone z watkow EGO i pierwsza budzetowka

Recommended Posts

Granda!
Miałem kolekcję RioGrand zostały jeszcze wf7 i wf8 i jak dla mnie nie są nadklasowe tylko po prostu dłuższe przez co odpowiednio do optymalnego przekazu energii cięższe.
'Przeciążenie' tępię od dawna...
Zainspirowany doświadczeniami zawodników dystansu przetrenowałem dowolne konfiguracje i wg mnie AFTM jest dobre dla świerzaków potem nie ma znaczenia.
Kilka lat temu wkleiłem filmik obrazujący kompensowanie niedopasowania zestawu,co wzburzyło wielu ignorantów.
Lubię amerykańskie blanki zwłaszcza leciwe,wytrzymałe konstrukcje znoszące linki pod/ nadklasowe.
W potrzebie nie mam objekcji i dowolnie modyfikuje linki czy głowice...już nie potrzebuje robić wyszukanych zakupów.
Big mama to słaby projekt, w mej opinii podklasowa do małych strimków...wf8 dobrze rozpędzała #5/6.
Subiektywne porady przypominają grę w 'Głuchy telefon'. Edited by darek1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Darku,

Przede wszystkim z poszukiwania zgodności cyferek na kartoniku sznura i blanku wędki, "wyeliminowane" zostały niejako samoczynnie najciekawsze muchowe kombinacje zestawów do łowienia:

 

1) Wędka full flex + linka WF z bardzo krótkim stożkiem przednim:

  • daleka nimfa (nie rozumiem jak można ciężkie nimfy podawać szybkimi i wąskimi pętlami)
  • morka mucha w dół po skosie (grubsze belly pozwala lepiej zacinać się rybom, długi tylny stożek lepiej nadrzucać linkę, wędka full flex doskonale zamortyzuje hol lipieni nawet jeśli jest w klasie 5-6)
  • jętka majowa, piankowce, duże palmery

 

2) Wędka tip flex + linka WF z bardzo długim stożkiem przednim:

  • sucha mucha i szybkie tempo rzutów
  • duży zasięg rzutów dzięki szybkiej wędce
  • delikatne lądowanie zestawu na wodzie

 

Punkt 1 to jest Pomorze, punkt 2 to San. Efektem poszukiwania linki do kija u ludzi którzy za wszelką cenę muszą dopasować cyferki, bo nie kumają, że są oszukiwani nawet przez topowe firmy w kwestii realnej klasy AFTMA wędek i linek jest fakt, że kończą oni na Pomorzu z linkami presentation i podają tym jetkę majową, piankowce i dalekie nimfy, zaś ludzie łowiący na Sanie zamiast delektować się długimi stożkami przednimi na dalekim zasięgu z szybszymi wędkami - zakładają coś w rodzaju Granda, bo w lince Delta bliższej zdeklarowanej klasy kij się nie ładował...

 

Przeniesiono w bezmyślny sposób dobre rady całkiem fajnych ludzi uczących rzucać innych na grunt internetu. Ta wspomniana w linkowanym artykule wysoka sprzedaż Granda poza granicami naszego kraju pociesza, że nie tylko w Polsce są ludzie, dla których cyferka AFTMA to nieprzekraczalna linia, za którą ustaje gwarancja na wędkę, a może nawet kończy się wędkarstwo muchowe...  :unsure:

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek

Edited by Krzysiek Dmyszewicz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Darku,
Przede wszystkim z poszukiwania zgodności cyferek na kartoniku sznura i blanku wędki, "wyeliminowane" zostały niejako samoczynnie najciekawsze muchowe kombinacje zestawów do łowienia:

1) Wędka full flex + linka WF z bardzo krótkim stożkiem przednim:

  • daleka nimfa (nie rozumiem jak można ciężkie nimfy podawać szybkimi i wąskimi pętlami)
  • morka mucha w dół po skosie (grubsze belly pozwala lepiej zacinać się rybom, długi tylny stożek lepiej nadrzucać linkę, wędka full flex doskonale zamortyzuje hol lipieni nawet jeśli jest w klasie 5-6)
  • jętka majowa, piankowce, duże palmery
2) Wędka tip flex + linka WF z bardzo długim stożkiem przednim:
  • sucha mucha i szybkie tempo rzutów
  • duży zasięg rzutów dzięki szybkiej wędce
  • delikatne lądowanie zestawu na wodzie
Punkt 1 to jest Pomorze, punkt 2 to San. Efektem poszukiwania linki do kija u ludzi którzy za wszelką cenę muszą dopasować cyferki, bo nie kumają, że są oszukiwani nawet przez topowe firmy w kwestii realnej klasy AFTMA wędek i linek jest fakt, że kończą oni na Pomorzu z linkami presentation i podają tym jetkę majową, piankowce i dalekie nimfy, zaś ludzie łowiący na Sanie zamiast delektować się długimi stożkami przednimi na dalekim zasięgu z szybszymi wędkami - zakładają coś w rodzaju Granda, bo w lince Delta bliższej zdeklarowanej klasy kij się nie ładował...

Przeniesiono w bezmyślny sposób dobre rady całkiem fajnych ludzi uczących rzucać innych na grunt internetu. Ta wspomniana w linkowanym artykule wysoka sprzedaż Granda poza granicami naszego kraju pociesza, że nie tylko w Polsce są ludzie, dla których cyferka AFTMA to nieprzekraczalna linia, za którą ustaje gwarancja na wędkę, a może nawet kończy się wędkarstwo muchowe... :unsure:


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Sięzgadzasie...
Ciężka nimfa to zasadniczo gruntówka jak skagit...
Wąską pętlą to podpowierzchniowe lekkie nimfki na plani na Sanie. Edited by darek1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie kiedyś zdeklasował na Pomorzu Zachodnim mój dawny kolega (Paszczak Reski, kto czytał forum FORS ten wie), który stosował do Batsona RX6 #5 linkę Airflo Nymph WF-6-F (której dzisiejszym odpowiednikiem jest Airflo Impact - stożek przedni 1,5 m, dla porównania u Cortlanda jest to zwykle 2,5 - 3,1 m). I podczas gdy moja linka zachowywała się z nimfami jak sink-tip, jego linka unosiła się jak korek, a końcówka pokazywała brania. Podawał je nieprędko na miękkim kiju operując raczej szerszymi pętlami, więc miało to jeszcze większy sens jako działająca całość.

 

Tej jesieni próbowałem linką o krótkim stożku przednim (Traper Impulse WF-4-F - przedni stożek ma tak samo długi jak linka Airflo Impact, czyli 1,5 m) podawać imitację mszycy #20 na Bobrze w Rudawach Janowickich. To nie działało jak należy... można oczywiście jak to Darku mówisz wiele rzeczy korygować techniką, ale ja nie lubię się tak naginać. Do mszycy #20 trzeba założyć linkę z długim stożkiem przednim, a na rybach raczej się wyluzować. W końcu założyłem chrusta i na szczęście stały też na bystrzach, więc zdążyłem w październiku fajnie połowić  :) Traper Impulse był natomiast fajny latem, suszyło się sarniaka i chodziło spacerkiem po zbyrkach...

Share this post


Link to post
Share on other sites

AFTM jest dobre dla świerzaków potem nie ma znaczenia.
Kilka lat temu wkleiłem filmik obrazujący kompensowanie niedopasowania zestawu,co wzburzyło wielu ignorantów.
 

I to tak naprawdę jest kwintesencją całej dyskusji.

AFTMA powinna służyć muszkarzom którzy są na początku tej drogi.

Jak już umiesz posługiwać się wędką to jesteś w stanie obniżyć lub podwyższyć co najmniej! o jeden rozmiar klasę linki w stosunku do wędki bez znaczącego uszczerbku na komforcie łowienia. Powiem więcej jak umiesz to rzucisz linką #8 każdą wędką #5 bez najmniejszego problemu.

Cały czas jednak podkreślam że w mojej opinii AFTMA powinna być święta i jak linka waży 175 grain to powinna być opisana jako #7 lub co najwyżej #6/7 a nie #5.

 

pzdr WoW

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

Tej jesieni próbowałem linką o krótkim stożku przednim (Traper Impulse WF-4-F - przedni stożek ma tak samo długi jak linka Airflo Impact, czyli 1,5 m) podawać imitację mszycy #20 na Bobrze w Rudawach Janowickich. To nie działało jak należy... można oczywiście jak to Darku mówisz wiele rzeczy korygować techniką, ale ja nie lubię się tak naginać. Do mszycy #20 trzeba założyć linkę z długim stożkiem przednim, a na rybach raczej się wyluzować. W końcu założyłem chrusta i na szczęście stały też na bystrzach, więc zdążyłem w październiku fajnie połowić  :) Traper Impulse był natomiast fajny latem, suszyło się sarniaka i chodziło spacerkiem po zbyrkach...

 

Można było sobie Krzysztof, wydłużyć ten stożek odpowiednio skonstruowanym przyponem. Dłuższa i masywniejsza część przyponu od strony zakończenia linki działa jak jej przedłużenie, i nie tylko pomaga "wykładać" muchę, ale też "uspokaja" trochę wszelkie pętle.

Edited by Pluszszcz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Irku,

Miałem fabryczny przypon koniczny 2,74 m, chyba 7x Sttuff'a. W klasie #4 fajny zestaw do suchej muchy w Sudety, tylko kijek nieco za szybki jak na mnie...

- Ron Thompson Nano Fly 7'0"

- Traper Impulse WF-4-F

- jakaś korba

 

Tutaj łowię na zbyrkach:

 

[attachment=456128:DSC_6632.JPG]

 

Mimo korekt przyponu, na spokojnej płani wolałbym jednak długi stożek przedni. Płynie takie grube belly a na końcu sieczka... a fuj  :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tak czytam ten wątek i oczy mi się coraz bardziej okrągłe robią ... ile można dzielić ten włos na czworo?

Skoro klasa aftm jest podawana wedle masy standardowego odcinka linki, to nie ma innej opcji, każda wędka musi obsługiwać masy niższe i wyższe, przecież nie łowimy tylko na dystansie 10 yardów...
Co więcej klasyczna linka taka jak DT albo WF z długą głowicą pozwala na swobodny dobór masy ładującej blank poprzez wydłużenie lub skrócenie pętli, nie trzeba więc linki dobrać w punkt. Popularne przeciążanie kijów ma swój rodowód w braku umiejętności rozwinięcia i kontroli nad dużą pętlą lub wymuszona charakterem łowiska lub metodą połowu na krótkim dystansie.
Co innego głowice rzutowe, w tym bardzo popularne ostatnio (bo łatwe, pisał już o tym Pan Jerzy) linki o charakterze krótkiej głowicy zintegrowanej, np OBS. Tu prawie zawsze pętle formuje cala głowica, a dodawanie kolejnych metrów overhangu niewiele zmienia obciążenie blanku bo running jest cieniutki i niewiele waży. Warto więc dołożyć starań aby dobrze dobrać masę głowicy do posiadanego kija. Tu z pomocą przychodzi waga jubilerska za parę złotych i można ją dobrać bardzo precyzyjnie do preferencji i możliwości kija. Dobierając głowice (w tym zintegrowane) nigdy nie zwracam uwagi na klasę AFTMA, tylko szukam informacji o masie fizycznej całej głowicy.

Ot cała filozofia. Edited by mack

Share this post


Link to post
Share on other sites

:P  No przecież ja to wciąz powtarzam w odniesieniu do głowic i zarzutów że "nie trzymają" klasy AFTM bo są cięższe niz podaje owa tabela.

zadałem sobie kiedys trud przewazenia wagi całej pelnej głowicy WF (a nie tylko jej 9,14m) i wyszło mi prawie zawsze tyle ile głowica rzutowa opisana dana klasą (+/- gram, ale moja waga pokazuje tylko dokładnośc 1g)

Mozna więc sobie przeliczyć prostym działaniem klasę AFTM na wagę głowicy rzutowej i jeśli jest ona opisana bez klasy a jedynie wagą w gramach grainach dobrać wg tego. To musi działać  :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...) Popularne przeciążanie kijów ma swój rodowód w braku umiejętności rozwinięcia i kontroli nad dużą pętlą lub wymuszona charakterem łowiska lub metodą połowu na krótkim dystansie. (...)

 

Pierwszej części Twojej tezy nie można w żaden sposób udowodnić. Natomiast prawdziwość opisu wędek i linek muchowych można fizycznie sprawdzić.

Edited by Krzysiek Dmyszewicz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pierwszej części Twojej tezy nie można w żaden sposób udowodnić. Natomiast prawdziwość opisu wędek i linek muchowych można fizycznie sprawdzić.


Można, tylko po co?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Można, tylko po co?

 

Widzę, że nie masz ochoty się rozpisywać. To może ja Ci powiem, co myślę... myślę, że ta teza wywodzi się od instruktorów rzutów. Dla nauczyciela masz się po prostu nauczyć dobrze rzucać, a nie zasypywać swoich niedoborów rzutowych doskonałym doborem linki. I to jest właściwe podejście nauczyciela do ucznia. Wszystko jest fajnie jak ten dżin z butelki nie opuści szkolenia i prywatnych rozmów instruktora z uczniami...

 

Ale jak ten dżin dostanie się do sieci, to już jest masakra. Nie znający się prywatnie ludzie, którzy nie wiedzą nic o swoich umiejętnościach rzutowych, na pytanie o właściwą linkę do kija od czasu do czasu sugerują szlifowanie rzutów... to już jest gra w "pomidor". Na łączce instruktor Cię widzi, natomiast tutaj widzisz tylko ekran i literki.

 

Pewne tezy nie powinny opuszczać łączki, bo tylko robią niepotrzebny zamęt w środowisku.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak czytam ten wątek i oczy mi się coraz bardziej okrągłe robią ... ile można dzielić ten włos na czworo?

Skoro klasa aftm jest podawana wedle masy standardowego odcinka linki, to nie ma innej opcji, każda wędka musi obsługiwać masy niższe i wyższe, przecież nie łowimy tylko na dystansie 10 yardów...
Co więcej klasyczna linka taka jak DT albo WF z długą głowicą pozwala na swobodny dobór masy ładującej blank poprzez wydłużenie lub skrócenie pętli, nie trzeba więc linki dobrać w punkt. Popularne przeciążanie kijów ma swój rodowód w braku umiejętności rozwinięcia i kontroli nad dużą pętlą lub wymuszona charakterem łowiska lub metodą połowu na krótkim dystansie.
Co innego głowice rzutowe, w tym bardzo popularne ostatnio (bo łatwe, pisał już o tym Pan Jerzy) linki o charakterze krótkiej głowicy zintegrowanej, np OBS. Tu prawie zawsze pętle formuje cala głowica, a dodawanie kolejnych metrów overhangu niewiele zmienia obciążenie blanku bo running jest cieniutki i niewiele waży. Warto więc dołożyć starań aby dobrze dobrać masę głowicy do posiadanego kija. Tu z pomocą przychodzi waga jubilerska za parę złotych i można ją dobrać bardzo precyzyjnie do preferencji i możliwości kija. Dobierając głowice (w tym zintegrowane) nigdy nie zwracam uwagi na klasę AFTMA, tylko szukam informacji o masie fizycznej całej głowicy.

Ot cała filozofia.

Dokładnie tak.

A ta dyskusja jest po to żeby nowicjusz wyciągnął wnioski i nie bał się do kija #5 na małej rzeczce gdzie będzie podawał muchę na max 8m założyć linki #6 czy nawet #7 i jednocześnie żeby miał świadomość że na sanowej płani, gdzie będzie w powietrzu utrzymywał 15m linki może spokojnie zejść do #4.

I nie ma się co dziwić że nie ma umiejętności. Każdy z nas swoje zdobywał przez ileś tam naście czy dzieścia lat doświadczeń. 

 

pzdr WoW

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dlatego piszę...
Mnie to wszystko lata!?

Z 2 wf12,
Z 12 wf2.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Proponuję w ramach postępu linki o długości max długości kija do którego bedą dedykowane, składajace się z samego przedniego tapera i krótkiego półmetrowego body o odpowiedniej wadze. Idealne na ciasne miejsca, a i na rozległej płani da się piznąć jak z procy z cienkim monolitycznym rozbiegiem...

 

Edit:

 

Sam Darek kiedyś powiedziałeś, że rzucić da się wszystkim, ale nie wszystkim warto.

Edited by venom_666

Share this post


Link to post
Share on other sites

Proponuję w ramach postępu linki o długości max długości kija do którego bedą dedykowane, składajace się z samego przedniego tapera i krótkiego półmetrowego body o odpowiedniej wadze. Idealne na ciasne miejsca, a i na rozległej płani da się piznąć jak z procy z cienkim monolitycznym rozbiegiem...

 

Najlepiej wszystko sprowadzić do absurdu...  :lol:

 

Moją intencją było tylko to, żeby ludzie dobierali linkę do wędki na podstawie rzeczywistej :blink: klasy kija i linki. Realne przeciążenie blanku (wg Darka mit, wg mnie gaśnięcie kija), a przeciążenie mózgu fałszywymi napisami producentów :ph34r: - to dwie różne sprawy.

 

Kształt linki muchowej należy dobrać do swojego łowienia. W większości przypadków wędkarzy znacznie ważniejszym podziałem linek niż DT i WF, jest właśnie długość przedniego stożka - bo większość akcji z rybami w roli głównej rozgrywa się na długości zwykle niezbyt odległej od wędkarza. Długość tego stożka powinna zależeć od oporu materii (wiatru i muszek). Na to niech zwrócą uwagę początkujący wędkarze.

 

Skąd się wzięły liczne "suchomuchowe orgazmy" użytkowników Royal Wulffa, Vision Presentaion 2 czy Rio LT? Z długiego stożka!! I z niczego więcej. To takie same "orgazmy z doboru linki do Sage" nadklasowymi Rio Grand. I jak Jaxon ulepi taki stożek z chińskiego guano, to też to się pięknie połozy na wodzie...  :wacko: Nawet Marian (Venom) jak się dobrze rozpędzi to uplecie taki stożek z żyłki albo sznurka  :blink:

 

No i co? No i nic. Warto wiedzieć i tyle. Dobranoc wszystkim. Dziś nie byłem w pracy, jestem połamany po wczorajszej ekspedycji rowerowej na 5 stawów szczupakowych (prawie 80 km trasy)! Jeden śledzik na strima... a dziś takie zakwasy i stożki na forum  :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ryba,wabik,teren,wiatr,zasięg,głowica,rozbieg,kołowrotek,wędka...tak łatwiej.
Do nauki DT.Klasa AFTM zależnie od metody...z góry w klasie kija,kotwiczone plus 1/2/3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ooo.. Wytłumaczacz na falach własnych surfując.. kontestuje morze wiedzy i doświadczenia.. :)

 

Sławku,

Nie musisz czytać moich postów. Ale możesz odnieść się do tego artykułu.

 

Darku,

Poza tym co piszesz, wędkarz powinien znać realne parametry sprzętu na który łowi, tak jak realny rozmiar buta w którym chodzi. Producent może Cię okłamać, a fizyka nie.

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Krzysiek, jeśli w opisie linki nie ma niczego zatajonego, to trudno mówić, że oszukuje cię w jakikolwiek sposób. Masz podaną klasę i ciężar całej głowicy. Czego jeszcze potrzebujesz?

Jedyna niedogodność jest taka, ze trzeba sobie zadać trud i dowiedzieć się o co tak naprawdę producentowi chodziło serwując nam taką linkę.

Wszelkie problemy z doborem linki pojawiają się kiedy próbujesz kupić jakiegoś "dziwoląga", bo w przypadku linek DT albo klasycznych WF sprawa jest dosyć prosta.

Cała dyskusja nie powinna dotyczyć klasyfikacji AFTMA. Tutaj rzecz jest jasna i nie ma co szukać dziury w całym.

Edited by Pluszszcz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Drogi Irku,

Kupuje taki młody za przeproszeniem jeleń, źle opisaną wędkę muchową i dobrze opisaną linkę (np. Cortland), nauczył się dobrze rzucać na szkółce i coś mu nie pasuje. Wchodzi na forum, a tam muszkarze z 30 - 40 letnim stażem półgębkiem i między wierszami młodemu jeleniowi radzą, że jeśli kupi topowy sprzęt, to już naprawdę żadnych ale to żadnych kłopotów z właściwie opisaną klasą AFTMA nie będzie... no i młody za przeproszeniem jeleń kupuje topową, źle opisaną wędkę za trzy koła. Dalej mu coś nie trybi... kupuje trzy linki, wydał już na linki tysiaka, z pewną stratą opyla to w komisie i w końcu ktoś poleca mu do tej konkretnej wędki nadklasową linkę (o czym oczywiście nie raczy wspomnieć, że jest cięższa od normy). To nic, że owy za przeproszeniem jeleń skakał po linkach od stożków przednich o długości 5 m do 1,5 m - przez wszystkie stany przejściowe - stara gwardia jelenia zrobiła w bambuko, a jeleń za to zapłacił. To jest chore i tyle.

 

Na każdą moją radę, żeby w ramach tej samej linki (firma i model, a więc kształt) dokonać korekty +-AFTMA i mieć problem doboru linki do kija z głowy, pojawiają się zawsze i od lat ławica Tomków Hi-Towerów, Marianów Venomów, instruktorów rzutów (Kol. Michał) no i jest jazda... naucz się rzucać, "pomidor", "pomidor" i "pomidor". Na to wejdzie Sławek i powie coś poezją, a na flyfihing.pl Mariusz powie o braku zielonego pojęcia i koniec tematu! Niech jeleń szuka zgodności napisanych cyferek AFTMA, płacąc za to grube tysiące złotych. Przecież starej gwardii to nic nie kosztuje, jak ktoś płaci, prawda?

 

Chodzi o to, żeby ludziom wszystko rozjaśnić, a nie zaciemniać obraz. Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś napisał: "użyj do kija X linkę Y, ponieważ ten kij nie trzyma klasy i musisz kupić linkę cięższą". Bardzo mało ludzi używa argumentacji, słów "ponieważ", "bo" czy "dlatego, że". Ja łowię 21 lat na muchę, ale jakbym zaczynał teraz, to takie "rady" nie dałyby mi niczego.

 

Wczorajsza teza Mirka, że linki WF szybciej ładują na mniejszych odległościach... a drugi na to, że DT. Co ma niedoświadczony z tego zrozumieć? Ja na miejscu nowicjusza uwierzyłbym tylko Dmychowi, który narysował logiczny rysunek ze stożkami i wyjaśnił dlaczego krótsze stożki (wszystko jedno czy w linkach DT czy WF) odpowiadają za kumulantę masy po długości i to decyduje o tym lepszym ładowaniu na krótszych odległościach, a nie jakieś DT czy WF.

 

Mi się już nie chce, bo i tak to zostanie wykpione...

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek

Edited by Krzysiek Dmyszewicz

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja do wędki opisanej jako #4/5 bez strachu założyłem linkie #8 i jeszcze 2m ołowianej linki od Cortlanda na koniec, haha :) Cel: łowienie strimerem na wyższej wodzie zimą na rzece, co do drugiego brzegu było 5 - 6 m. I się nie bałem, że kija złożę bo aż 4 klasy za ciężko, bom wiedział, że kotwiczyć będę. I latało jak talala. A i znad łba jak próbowałem to leciało - tylko wtedy trochę zwolnic ruchy trza, bo z głowicy i ołowiu się pewnie zrobiło jakieś #9/10 czy coś kole tego :)

 

Całe łowienie na muchę jest łatwe, a do doboru linki do kija mnie wystarczy dzisiaj już jedynie: profil głowicy i jej długość (którą sobie dobieram do tego, co potrzebuję), waga głowicy i realna klasa kija, którą sobie zmierzę w 5 minut workiem z cukrem przy użyciu metody C-C.

 

I WTEDY ZAWSZE MUSI LATAĆ! :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Mi się już nie chce, bo i tak to zostanie wykpione...

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek

 

Krzysiek,

Szukasz, drążysz, pragniesz zrozumieć niełatwy układ dynamiczny wędkarz-wędka-linka i to jest dobre.

Twój problem polega na tym, że czegoś oczekujesz od producentów wędek, tylko do końca nie wiesz chyba czego. Jeżeli chodzi o info podawane przez producentów linek/głowic to w pełni się zgadzam, że linka/głowica powinna mieć albo zgodnie z tabelą AFTM podaną klasę albo masę i określenie czego ta masa dotyczy, pierwszych 9 metrów, czy całej głowicy. Pytanie: jakiej informacji płynącej z liczby #wt opisanej na blanku oczekujesz od takiego np. Sage'a czy Jaxona? Jak rozumiesz pojęcie klasy wędki?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mart,

Byłoby bardzo miło jakbym po tylu latach rozmawiania z Tobą, dowiedział się w końcu jak masz na imię...  :unsure:

 

Niczego nie oczekuję od Sage, Rio czy Jaxona. Oczekiwałbym tylko, że pewne zagadnienia będą omówione rzeczowo przez środowisko muchowe. Nic więcej. Jak rozumiem pojęcie klasy wędki? Jestem szczery i wylewny, więc powiem Tobie dokładnie, jak to rozumiem dziś, a jak rozumiałem kiedyś:

  • dziś klasę wędki opisuje dla mnie w magiczny sposób metoda common-cents, nie wiem dlaczego tak jest, ale ta metoda jeszcze mnie nie zawiodła (i wielu innych wędkarzy na świecie)  B)
  • przed poznaniem metody c-c, stosowałem metodę "na czuja"... brałem linkę i starałem się rzucić jak największym odcinkiem sznura. Jeśli kij gasł dopiero przy maksymalnym dystansie danej linki, to klasę wędki określałem jako AFTMA - 1  :rolleyes:

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mierzyć,ważyć,oceniać profil i miękkość zawsze warto,CCM też ułatwia.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...