Wciąż zawodowe, choć do zawodu nie powrócę: historia filozofii, filozofia, logika. Pozazawodowe: literatura, historia literatury. Łowię też ryby - codziennie, bo ile można czytać, ale i tak wtedy przegapiam brania z powodu jakiejś myśli Nietzschego, Schopenhauera bądź Prousta.