Z Andenes codziennie wypływają na ocean rejsy obserwacyjne, których celem jest podziwianie w naturze wielorybów. Rejsy odbywają się przez cały rok, a w sezonie letnim jest ich po kilka dziennie. Taka trwająca ok. 2-4 godzin wycieczka jest prowadzona przez doświadczonego przewodnika, zazwyczaj z wykształcenia biologa, który w interesujący sposób opowiada uczestnikom o wielorybach – ich budowie, życiu i obyczajach.
Gigantyczna morska stołówka
Pod kątem obserwacji wielorybów okolice Andenes są zupełnie wyjątkowe. Szelf kontynentalny jest tu bardzo krótki - ma tylko ok. 20 kilometrów. Po przepłynięciu takiego odcinka docieramy na jego granicę, gdzie pod nami znajduje się gigantyczny uskok w oceaniczną głębinę. Tworzy to absolutnie wyjątkowe warunki pokarmowe dla morskich ssaków. Okolice takich podwodnych stoków, będących de facto granicami płyt kontynentalnych, to tradycyjnie znakomite miejsca również dla rybaków i wędkarzy. Jednak zwykle trzeba do nich płynąc daleko w morze. A tutaj taki stok znajduje się niemal w zasięgu ręki. Docierający tu życiodajny golfsztrom niesie cieplejszą wodą z Zatoki Meksykańskiej i wielkie masy planktonu, które z kolei przyciągają ryby, a także walenie, w tym wieloryby.
Walenie żywią się zarówno planktonem, na przykład krylem czy głowonogami, jak i mniejszymi rybami – np. śledziem. Niektóre z nich, np. orki czy kaszaloty, polują również na duże ryby, kałamarnice i ssaki morskie. Wieloryby to największe ssaki na Ziemi – płetwal błękitny dorasta nawet do 150 ton masy i ponad 30 metrów długości! W odróżnieniu od ryb, które przypominają kształtem, mają poziomo ułożoną płetwę ogonową.
W Andenes najczęściej możemy obserwować kaszaloty (sperm whale), które zanurzają się na imponującą głębokość i kursują w pionie pomiędzy strefą przydenną a powierzchnią morza, a także orki i humbaki (najczęściej zimą), grindwale i delfiny.
Gwarancja obserwacji
Firma turystyczna Whale Safari Andenes zapewnia niezwykle wysoki stopień prawdopodobieństwa obserwacji, a nawet udziela specjalnej gwarancji wszystkim uczestnikom rejsów. W przypadku niepowodzenia, co zdarza się niezmiernie rzadko, oferuje pechowcom kolejny rejs gratis.
Mnie osobiście udało się odbyć wycieczkę do Andenes latem 2009 roku, w trakcie wędkarskiego rekonesansu na Lofotach (wszystkie zamieszczone tu zdjęcia pochodzą z tego wyjazdu). Efektem była obserwacja 6 waleni, co zaświadcza certyfikat wydany mi przez organizatora, który wisi po dziś dzień na ścianie w moim pokoju. Notabene taki certyfikat otrzymuje każdy uczestnik rejsu. Trafiła mi się wtedy piękna słoneczna pogoda. Również tego powodu pamiętam tę przygodę jako jedno z ciekawszych przeżyć spośród wszystkich, jakich doświadczyłem podczas wędkarskich wypraw do Norwegii.
Piotr Motyka
Andenes, sierpień 2009
- Read more...
- 5 comments
- 322 views