Jednym z rozwiązań, które ostatnio jest mało stosowane, a które uważam za bardzo dobre jest zastosowanie uchwytu kołowrotka, pozwalającego umieścić "kręciołek" na samym końcu rękojeści. Rozwiązanie to pozwala na zastosowanie kołowrotka z możliwie najmniejszą masą do wyważenia zestawu, a co za tym idzie możliwie najmniejszego. Cały zestaw nabiera subtelności.
Kształt rękojeści to kolejny element, podnoszący efektywność i wygodę chwytu. Lekko pogrubiony profil w środkowej części korkowej rękojeści pozwala na bardzo pewne trzymanie zestawu. Rozwiązanie proste, jednak w dzisiejszej produkcji zupełnie zarzucone.
Jak na wędzisko grafitowe sprzed ponad 30 lat, imponuje jego masa. Muchówka w klasie 5 o długości 229 ch waży jedynie 55 g. W zestawie z kołowrotkiem podarowanym przez Pawła stanowi kapitalny zestaw do suchej muchy, zestaw z duszą czyli tym, czego pozbawiona jest wiesza część obecnej produkcji wędkarskiej. Może nie będzie używany bardzo często, jednak napewno otworzę nim sezon na suchą muchę na moim Bobrze. Może poczuję ten angielski klimat łowienia na muchę, który pewnie drzemie gdzieś w tym zestawie?
- Read more...
- 6 comments
- 1,897 views