Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
  • entries
    48
  • comments
    763
  • views
    147,722

About this blog

More than Meets the Eye

Entries in this blog

 

Luta

Początki tej historii sięgają czasów antycznych. Antycznych, jak chodzi o moje próby łowienia pstrągów.   To był wrzesień 2013, odkrywałem rewiry, po których teraz najczęściej się przemieszczam. Kilka tygodni wcześniej rozbudowałem swój arsenał przynęt pstrągowych – do szarego, uklejokształtnego woblerka o długości 6 cm dołączył większy kuzyn. Rapala Husky Jerk 8 . Nowe miejsca, nowe ryby. Nowe rekordy. Jednego dnia łapałem rekordowego pstrąga (65 cm), by następnego dnia poprawić rekord jeszcze

Guzu

Guzu

 

Otwarcie sezonu 2017 – spotkanie ze znajomym

Sezon 2017 otwierałem solo. Oznacza to samotne chodzenie, całą rzekę dla mnie i łowienie w moim tempie. Lubię to. Jak skomentował to mój przyjaciel " Samotność długodystansowca". Przeszło 30 lat temu śpiewało o tym Iron Maiden :     Z niepokojem śledziłem prognozę pogody. Wędkowanie podczas mrozu jest uciążliwe, wiadomo. Miało być minus 3, odjąłem dwie kreski, bo to w rzece zawsze zimniej w krzakach…Było -6 jak dojeżdżałem nad wodę. Krajobraz bajkowy :         Bardziej do spacerów i hartowan

Guzu

Guzu

 

Podsumowanie muzycznego 2016

Podsumowanie wędkarskie za mną, pora na kilka słów o muzyce w tym kończącym się 2016. A jest o czym wspomnieć, oj jest.   Rok bardzo udany wedle moich gustów, na świat przyszły trzy kapitalne płyty, o których nie wspomnieć byłoby błędem.   TestamenT - "Brotherhood of the Snake"     Zespół w subiektywnym wewnętrznym rankingu moim plasujący się na zaszczytnej TOP pozycji. W obecnym składzie - z sekcją rytmiczną Steve & Gene jest to po prostu THRASH METAL ALL STARS \m/ Zatem informacja o plano

Guzu

Guzu

 

Pstrągowe warsztaty - 3 dni wiosennych spacerów w lutym 2017

Z Łukaszem na pstrągach byliśmy na dwóch wyprawach, 2014 i 2015.   Zawsze trafialiśmy cięzkie warunki. Miesiąc przed spotkaniem zapowiedział mi, że jak trzeci raz źle trafi, to czwartego razu nie będzie. Taka odpowiedzialność na moich barkach. Termin wytypowany, przygotowania poczynione.   ...   Nad wodą zastaje nas stan wody ultra niski, korytem płynie kryształ. Pięknie można sobie brodzić, wszystko widać. Ryby oczywiście super ostrożne i mało chętne do współpracy. Do tego wiosna na początku lu

Guzu

Guzu

 

Wędkarskie cele na 2017

Witam,   Zeszły tydzień przyniósł, jak co roku, moje osobiste święto. Czyli urodziny. Od kilku lat dzień ten ma dla mnie, poza tradycyjnym znaczeniem, też taki "noworoczny" wydźwięk. Podsumowuję sobie zakończony rok (tak wewnętrznie po cichu, na potrzeby wewnętrzne) oraz definiuję, choćby ogólnie, cele na nadchodzący. Oczywiście w różnych sferach aktywności...   Jak chodzi o wędkarstwo, to po udanym 2016 (w miarę regularnie pisałem o nim na blogu) postawiłem sobie poprzeczkę na 2017 wysoko. Wyso

Guzu

Guzu

 

Podsumowanie wędkarskiego sezonu 2016

Przyszedł moment, by podsumować mój wędkarski 2016. Na wstępie zaznaczę, że sam fakt istnienia bloga i okoliczność formułowania pewnych spostrzeżeń, myśli stanowią nową jakość wpływającą na moje wędkarstwo jako takie. To z pewnością najbardziej nowatorski element w moim wędkarskim 2016 roku. Pojawienie się bloga i związany z nim proces myślowy.   Samo wędkarstwo w 2016 miało charakter mocno uporządkowany. Tak jak w 2015 były głównie pstrągi, doszło do wyprawy na Odrę i doszło do wyprawy trolling

Guzu

Guzu

 

Pstrągów 2016 ciąg dalszy - koniec lata z wędką

Ogłoszona w czerwcu letnia przerwa pstrągowa, została sumiennie zrealizowana. Z początkiem września wyruszyłem w swoje rewiry w poszukiwaniu kropkowanych Władców rzek.   Tegoroczne lato było wyjątkowo suche, wody wszędzie mało. Temperatury wyższe od przeciętnych. Łowienie wymagało "odchudzenia" zestawu ...a przynajmniej tak wskazywała obowiązująca wykładnia i wewnętrzny głos. Zbyszek Yglo wykonał na moją prośbę o oczko lżejszą wędkę właśnie z przeznaczeniem na takie lżejsze łowienie.   http://je

Guzu

Guzu

 

O co tak naprawdę (u mnie) chodzi ?

O co tak naprawdę chodzi ?   Jakiś czas temu poczyniłem taki oto wpis na swoim blogu :   http://jerkbait.pl/blog/18/entry-395-ale-o-co-chodzi/   Przyczynkiem do niego były rozmowy z „niewędkarzami”. Tym razem chciałem nawiązać do rozmów / dyskusji prowadzonych w gronie „braci po kiju”. Letnie wyjazdy, te krajowe i te zagraniczne, w zaufanym gronie, stanowiły doskonałą okazję do rozmów i refleksji. Lata lecą, łowienie na sztuczne przynęty zmonopolizowało moją osobę w roku 1993. Dawno to i niedawn

Guzu

Guzu

 

Upalny trolling na hiszpańskiej Syberii, rok 2016

Maraton upalno - trollingowy, edycja 2016, zakończony. Uczestnicy żyją i mają się dobrze, a nawet lepiej niż przed wyjazdem... co przed wyjazdem nie było takie oczywiste.     Zeszłoroczna wyprawa w dzikie ostępy hiszpańskiej prowincji przyniosła nam nowe rekordy życiowe. Była brzana 80plus, był szczupak 120plus…było bardzo udanie. Tegoroczna wycieczka, zaplanowana w zbliżonym terminie, przygotowywana była ze znacznym wyprzedzeniem.   Nowe założenia taktyczne na łowisku, nowe przynęty (producenc

Guzu

Guzu

 

Letnia Odra AD 2016

Tegoroczna coroczna letnia wyprawa nad Odre miała miejsce w lipcu. Poprzednie lata to był sierpień. Ten rok zaplanowany został inaczej. Wieści były średnio budujące. Niska woda przez całą wiosnę. Wyniki Kolegów nie podnosiły aż tak ciśnienia tętniczego, jak to bywało w poprzednich latach. No, ale tradycyjny tydzień walki (tak zwany maraton) i tak miał dojść do skutku. Woda tydzień przed wizytą zaczęła szybko rosnąć i pierwsze dni łowiliśmy na kulimancji niewielkiego przyboru. Potem miała woda za

Guzu

Guzu

 

Delfin i pstrągi - wiosenna rewolucja roku 2016 ?

W poprzednich postach dość dokładnie objaśniłem jakim sprzętem posługuję się podczas spacerów za pstrągami. Arsenał pod wpływem czasu, wody w rzekach, a przede wszystkim doświadczeń, fantazji i oczekiwań ulegał i ulega bezustannym przekształceniom…jak rzeka. Przedwiośnie 2016 przyniosło rewolucyjną koncepcję zbrojenia DELTA z wykorzystaniem uchwytu typu DELFIN. Temat funkcjonował w świadomości już od jakiegoś czasu. Teraz zaistniał na tyle, że zapadła decyzja o budowie wędki według tej koncepcji

Guzu

Guzu

 

Pół roku 2016ego w kropki

Wedle kalendarza pierwsze pół roku 2016 za mną, za nami. Pierwszy raz świadomie poświeciłem całkowicie pół roku jednej rybie. De facto już więcej trwa ta nieprzerwana "pstrągoza", bo od września 2015 też tylko i wyłącznie za pstrągiem kombinowałem. Sezon 2016 zacząłem pstrągowo... i tak to sobie trwa do teraz.     W lipcu będę miał okazję spróbować na nizinnej rzece , w sierpniu tydzień trollingu. A potem znów pstrążenie. Czy to się nudzi ? Nie, to się nie nudzi. Temat dojrzewa, utrwala pewne "

Guzu

Guzu

 

Ryby, raki i polityka

Z racji kilku podjętych wyborów w ciągu mojego 30 paro letniego życia funkcjonuję siedząc okrakiem na płocie. Część czasu spędzam w Hiszpanii, tam pracując. Część czasu spędzam w Polsce, pracując na odległość. Tak już od kilku lat.   Wędkuje zarówno w Polsce, jak i w Hiszpanii. Ale jednak więcej w Hiszpanii. Zatem konfilikt, którym żyje teraz wędkarsko - myśliwska Hiszpania, nie mógł mi umknąć.   Chodzi o przepisy, które uchylił Sąd Najwyższy w Hiszpanii w swojej decyzji 637/2016. Spór zaczął

Guzu

Guzu

 

Muzyczne wydarzenie wiosny

Zgodnie z tytułem mojego bloga, mniej lub bardziej ciekawe rybki, mieszają się z mniej lub bardziej ciekawą muzyczką. Tyle teorii w zamyśle tego, który tytuł tego bloga wymyślił...   Tematyka rybek poruszana już kilkukrotnie była. Blog przeskoczył próg pierwszych 10 wpisów. I wciąż trwa!   Zatem pora na Muzykę.   W sobotę muzyczne wydarzenie wiosny 2016 na ziemiach między Bugiem a Odrą.   Kierunek katowice, niestety Wrocław dopiero przy okazji Testamentu w czerwcu, a tam w MegaClubie Death To Al

Guzu

Guzu

 

Pożegnanie z bronią (Daiwą)

W nieustającym kołowrocie wędkarskiego życia zabrnąłem (dokręciłem) do momentu historycznego. A przynajmniej tak to odczuwam. Otóż po latach przygód z kabłąkowcami Daiwy nastaje epoka "monokultury Shimano". Kiedyś już taka sytuacja miała miejsce, ale to w czasach przedhistorycznych jak chodzi o moje wędkarstwo.   Pierwszy kołowrotek, który wzbudził emocje, to kupiony na przełomie lat 80tych i 90tych Abu z tylnym hamulcem. Pamiętam poważne rozterki młodego adepta w sklepie akwarystycznym. Czy wyb

Guzu

Guzu

 

Posezonowy przegląd sprzętowy część 3.

Posezonowy przegląd sprzętowy. Przegląd po sezonie 2015. Cześć 3.   Przegląd sprzętowy dotarł do części trzeciej. Traktującej o moim sprzęcie na pstrągi. Najmłodsza część aktywności jak chodzi o moje wędkarstwo jest najbardziej dynamiczna. Jest tez priorytetowa. Traktuje łowienie pstrągów jako mój taki prywatny wędkarski TOP. Nie miałem okazji spróbować bardziej wciągającego i dającego większa frajdę wędkarstwa. Tak to czuje na chwile obecna. I kropka . Najbardziej żarliwie wierzą neofici [fo

Guzu

Guzu

 

Kartka z dziennika pstrągowego łazika - początek marca 2016

Kartka z dziennika pstrągowego łazika   Poprzedni wpis o charakterze ciut ogólnym i refleksyjnym spotkał się z miłym przyjęciem, za co jeszcze raz dziękuje. Ten natomiast będzie poświęcony „nudzie” – czyli kilka ciekawostek i informacji z pola walki. Sezon wciąż zmonopolizowany przez pstrągi. Stan umysłu zwiastuje raczej trwanie takiego monopolu co najmniej do późnej wiosny, a może nawet do lata… Po dość oszczędnej w przygody „zimie” pstrągowej nadeszła jakby wiosna, a przynajmniej już zieleń si

Guzu

Guzu

 

Ale o co chodzi ?

Ale o co chodzi ?   Wędkarskie rozmowy z „niewędkarzami”, a już szczególnie z „niewędkarkami”, to dla mnie zagadnienie pełne ambiwalencji. Z jednej strony bowiem, unikam takich rozmów. W „towarzystwie” pytania o moje wędkarstwo staram się zbywać hasełkami i raczej mało interesującymi odpowiedziami. Jak ognia unikam rozmów o stopień zaangażowania w ten proceder i inne takie. Z założenia nie opowiadam historii znad wody. Generalnie więc ten temat zbywam. Sytuacja, gdy na jakiejś imprezie gospodarz

Guzu

Guzu

 

Zakończenie zimowych pstrągów 2016

Pierwsza część mojego sezonu pstrągowego dobiegła końca. Rozdział zwany „zimowym pstrągowaniem” zakończyłem intensywnym weekendem na początku lutego. Następna okazja do spacerów za pstrążkiem nadarzy się dopiero za miesiąc. A wtedy to już będzie wiosna pełną gębą. Chyba, że pogoda spłata kolejnego figla. De facto, tegoroczna zima też jak dotąd jest mało zimowa. Oczywiście odnoszę się do Hiszpanii. W górach śniegu niewiele. Naprawdę trzeba wytężyć wzrok, bo dostrzec białe szczyty na horyzoncie.

Guzu

Guzu

 

Posezonowy przeglad sprzetowy cz. 2

Posezonowy przegląd sprzętowy. Po sezonie 2015. Cześć 2.   W drugiej części napisze kilka słów o zestawie używanym przeze mnie na pontonie podczas letnich poszukiwań ryb z pokładu pontonu. Łowisko to duża rzeka nizinna. Ewolucja jak chodzi o wędkę do tego typu łowów, to nieustanne dążenie do znalezienia tej JEDNEJ. Jednej wędki do łowienia cały letni dzień . Los wędek leżących w pontonie i czekających na swoja szanse, zawsze napawał mnie trwoga. Co innego ta jedna, jedyna, jedynaczka. Niemal

Guzu

Guzu

 

Inauguracja sezonu wedkarskiego 2016

Otwarcie sezonu 2016.   Dlugo oczekiwane otwarcie sezonu 2016 za mna. Kilkudniowy wyjazd zakonczyl się bez spektakularnych sukcesow. Obylo się na szczęście bez wpadek z poziomem wody, wywrotek w lodowatej rzece, czy innych średnio przyjemnych sytuacji.   [attachment=295887:P1170018.JPG]   Z gorliwoscia poczatkujacego rzuciłem się na nowy sezon (pstrągowy) z postanowieniem : [b]Otoz w tym roku lowie pstrągi tylko na muchy przy pomocy spinningu ![/b] Takie postanowienie noworoczne. Ciekawe,

Guzu

Guzu

 

Posezonowy przeglad sprzetowy

Przeglad po sezonie 2015. Czesc 1.   Witam,   W poprzednim wpisie podzielilem sie czescia moich przygod nad woda w sezonie 2015. Wedkowanie w moim wykonaniu, w zeszłym roku, rozlozylo się na 3, niewiele majace ze sobą wspólnego, obszary. Spacery za pstrążkiem, to najbardziej intensywnie praktykowana forma wedkowania . W tym roku będzie podobnie. Wielkorzeczne pontonowanie. Kilka eskapad w sezonie z glownym, tygodniowym wyjazdem w sierpniu. Cel to karpiowate – jaz, klen i bolen. Raz przyfuk

Guzu

Guzu

 

Wędkarskie podsumowanie mojego 2015ego

[size=3]Witam[/size]   Ponizszy wpis pochodzi z watku o zakonczonym sezonie 2015. Pozwalam sobie umiescic ow wpis na moim blogu, w wersji nieco rozszerzonej...   [size=3]Sezon uznaje za udany.[/size] [size=3]Bardzo zle znioslbym "slaby sezon". Chyba tylko choroba (TFU TFU TFU) sprawilaby bym przeszedl nad nieudanym sezonem do porzadku dziennego.[/size] [size=3]Za duzo dla mnie znaczy wedkarstwo. [/size] [size=3]W 2014 mialem wyjatkowego farta, w wielu "gatunkach".[/size] [size=3]W 2015 te

Guzu

Guzu

×
×
  • Create New...